Sony ZV‑1F to aparat dla wlogerów z jasnym obiektywem stałoogniskowym

Sony ZV-1F może sprawdzić się w różnych sytuacjach.
Sony ZV-1F może sprawdzić się w różnych sytuacjach.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Marcin Watemborski

14.10.2022 10:38, aktual.: 16.10.2022 14:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeśli szukaliście małego aparatu kompaktowego, który będzie miał jasny, szerokokątny obiektyw i będziecie mogli go wykorzystać w podróży oraz wlogowaniu, właśnie taki się pojawił. Sony ZV-1F to drugi kompakt w tej rodzinie, który wygląda bardzo interesująco.

Sony ZV-1F z zewnątrz do złudzenia przypomina swojego starszego brata, aparat kompaktowy Sony ZV-1. Główna różnica polega na tym, że nie znajdziemy tu ciemniejszego zooma, a obiektyw stałoogniskowy o ekwiwalencie ogniskowej dla małego obrazka równym 20 mm i przysłonie f/2.0. Bardzo szeroko, jak na taki mały aparat i sensor.

Sony ZV-1F
Sony ZV-1F© mat. prasowe

Sercem jest matryca BSI CMOS o rozmiarze 13,2 x 8x8 mm i rozdzielczości 20 Mpix. Od razu pojawia się pytanie, do kogo jest kierowany ten aparat. Odpowiedź jest bardzo prosta – do każdego, kto chce nagrywać wlogi z ręki i nie nosić przy sobie dodatkowego sprzętu. Ten malutki kompakt ma do tego w pełni wystarczyć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sony ZV-1F może nagrywać filmy w rozdzielczości 4K/30p korzystając z całej powierzchni matrycy. Gdyby ten obraz miał być jeszcze przycięty, podejrzewamy, że ze względu na jego bardzo mały fizyczny rozmiar, jakość mogłaby być znacznie pogorszona, jednak to się nie stanie. A przynajmniej do czasu, aż nie postanowimy wykorzystać cyfrowej stabilizacji obrazu, która pozwoli nagrywać filmy z przycięciem x1,23, co da nam ekwiwalent ogniskowej dla małego obrazka równy 25 mm. Chociaż o jakość właściwie nie trzeba się bać.

Dodatkową ciekawą funkcją jest technologia Sony "Super Resolution", dzięki której aparat zyskał maksymalną możliwość nagrywania do 5,5K. Wspomniana funkcja to tzw. "upsampling", czyli algorytm bezstratnego cyfrowego powiększania obrazu. Pozwoli ona również na korzystanie z 2-krotnego zooma cyfrowego podczas kręcenia w rozdzielczości 4K.

Sony ZV-1F został stworzony z myślą o wlogerach.
Sony ZV-1F został stworzony z myślą o wlogerach.© mat. prasowe

Dla wielu może być ważne to, że Sony ZV-1F robi zdjęcia tylko w JPEG-ach lub kręci filmy. Nie znajdziemy tu możliwości fotografowania w trybie RAW. Aparat nie ma wbudowanej lampy błyskowej ani gorącej stopki. Jednak Sony ZV-1F pozwala na korzystanie z trybów PASM.

Aparat wejdzie do sprzedaży pod koniec października 2022 roku w cenie 499 dolarów, czyli ok. 2000 złotych.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii