Sprawdzamy książki fotograficzne z drukarni KrukBook

W ramach przygotowań do sezonu ślubnego warto przyjrzeć się bliżej, co proponują producenci albumów i fotoksiążek. Dziś sprawdzamy ofertę KrukBook.

Sprawdzamy książki fotograficzne z drukarni KrukBook
Jakub Kaźmierczyk

Osoby zajmujące się fotografią ślubną jeszcze przez pełnią sezonu powinny zorientować się w ofercie producentów albumów lub fotoksiążek. Wiele firm umożliwia zamówienie próbnej fotoksiążki w znacznie niższej cenie, abyśmy mogli sprawdzić jej jakość na przykładzie własnych zdjęć.

Oferta firmy KrukBook zawiera głównie fotoksiążki, ale są również m.in. pudełka na płyty czy na albumy. Portfolio nie jest może szczególnie bogate, ale moim zdaniem to dobrze - zdecydowanie łatwiej wybrać to, czego chcemy.

Do recenzji otrzymałem aż 5 gotowych fotoksiążek, ale skupiłem się na dwóch, zawierających zdjęcia ślubne. Obydwie w formacie 33 x 28. 
Pierwsza z nich ma fotograficzną okładkę i jest to książka typu flatbook, czyli rozkładająca się na płasko. Zdjęcia są wydrukowane na papierze niepowlekanym. Druga została opatrzona ciemnoszarym płótnem powlekanym z tłoczeniem, a zdjęcia wydrukowano na papierze powlekanym, błyszczącym. Dodatkowo jedną z książek dostarczono w płóciennym pudełku.

Obraz

Proces zamawiania książki zaczynamy od rejestracji na stronie producenta. Należy przy tym pamiętać, że nie jest to firma, w której zamówimy książkę na ostatnią chwilę, bo proces weryfikacji konta może trwać nawet do tygodnia. Po prostu musimy poczekać na akceptację. Cenę książki poznamy dopiero po zarejestrowaniu. To w Polsce niezbyt popularne, ale według mnie ma sens. Dzięki temu produkt staje się bardziej premium, a firma decyduje się na obsługę bardziej zdecydowanych klientów, dzięki czemu może się na nich maksymalnie skupić.

Obraz

Kolejnym krokiem jest pobranie programu Album maker i stworzenie projektu książki. Oczywiście uprzednio musimy wybrać odpowiedni format; do wyboru jest 12 w 5 proporcjach boków - od 1:1 do 3:2. Projekt można przygotować również w aplikacjach Adobe: InDesign, Photoshop, Lightroom. Okładka może być wykonana z płótna w 16 kolorach, fotograficzna lub w formie płótna z nałożoną obwolutą. Taki wybór powinien zadowolić każdego fotografa.

Po zaakceptowaniu projektu pozostaje czekać na przesyłkę. Dociera ona do nas owinięta czarną folią stretch, pod którą znajduje się gruby karton. Książki owinięte są kilkoma warstwami folii bąbelkowej i dodatkowo przezroczystą folią stretch. Żeby uszkodzić przesyłkę podczas transportu, trzeba byłoby ją podpalić albo przejechać po niej walcem. Poza tym wygląda estetycznie, a w przypadku zamawiania produktów, które mają ładnie się prezentować, nawet pierwsze wrażenie jest ważne. Szczególnie jeśli książki trafiają bezpośrednio do klienta. Miłym akcentem jest dołączony list podpisany własnoręcznie przez pana Zbigniewa Kruka. Niby mała rzecz, a cieszy.

Obraz

Jakość produktów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Wszystkie, które otrzymałem, są dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Okładka fotograficzna i płócienna nie pozostawiają złudzeń - to topowy produkt, który będzie dobrze wyglądał przez długie lata. Płótno jest odpowiednio naciągnięte, bardzo sztywne, a okładka fotograficzna specyficzna w dotyku, jej faktura przypomina gumę. Kontakt mailowy z KrukBook jest bardzo dobry, ale kilkakrotnie nie udało mi się dodzwonić do firmy, mimo że dzwoniłem w godzinach pracy. Może warto pomyśleć o sekretarce?

Co mi się spodobało

Podobają mi się przede wszystkim produkty - są zaprojektowane ze smakiem i wykonane z najwyższą starannością. Do gustu przypadła mi również oferta - nie przytłacza, ale każdy znajdzie coś dla siebie.

Obraz

Co ważne, na stronie producenta (prawie) wszystko jest dokładnie wytłumaczone. Kreator tworzenia książek opisany jest krok po kroku. Wszystkie opcje są jasno opisane, kolory dokładnie pokazane, a książki dobrze sfotografowane. Dzięki temu połączeniu możemy bardzo łatwo zaprojektować książkę, bo dostajemy wszystkie opcje niemal na tacy. Podoba mi się również selekcja klientów przez autoryzowaną rejestrację. Podejście do klienta jest na bardzo wysokim poziomie, a to bardzo ważne.

Co mi się nie spodobało

Obraz

Mimo wszystkich zalet strony internetowej, która jest bardzo czytelna, nie odnalazłem niektórych opcji. Dla przykładu, personalizowane wklejki czy poradnik tworzenia stempli ukryte są w aktualnościach i krukbook.tv. Moim zdaniem powinny być integralnymi elementami strony. Obecnie te elementy ułożone są chaotycznie. Byłoby miło, gdyby zadbano też o kontakt telefoniczny.

Podsumowanie

Obraz

KrukBook robi kawał dobrej roboty. Książki są naprawdę wysokiej jakości - czuć to od pierwszego kontaktu z produktami tej firmy. Indywidualne podejście do klienta cieszy, szczególnie jeśli planujemy korzystać z usług tej firmy regularnie. Jeśli jednak potrzebujemy książki na wczoraj, bo zapomnieliśmy ją zamówić dla klienta, to zdecydowanie nie jest opcja dla nas. Z mojego doświadczenia z firmą wnioskuję, że KrukBook nastawione jest na długotrwałą relację z klientem, a nie epizodyczne zlecenia. Dla jednych może być to plus, dla innych minus. Tak czy inaczej produkty tej łódzkiej firmy są jak najbardziej godne polecenia.

Obraz
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)