Co jest ważniejsze - sprzęt czy umiejętności?

Wielokrotnie już dyskutowaliśmy o sprzęcie i jego cenach. Niestety, z punktu widzenia zarobków większości z nas, gadżety fotograficzne są bardzo drogie. Zastanówmy się zatem, czy warto traktować kosztowny sprzęt jako "must have".

Co jest ważniejsze - sprzęt czy umiejętności?
Michał Massa Mąsior

28.07.2017 | aktual.: 26.07.2022 18:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wielu z nas zdarzało się zasłaniać brakiem właściwego aparatu, wyspecjalizowanych obiektywów czy innych dedykowanych gadżetów, co teoretycznie miało przeszkodzić w realizacji wymarzonego zdjęcia. Czasem nawet zamiast robić zdjęcia, postanawiamy czekać na nowe zakupy. W środowisku fotograficznym często można usłyszeć także pytania o to, czym pracujemy.

Czy w rzeczywistości ma to znaczenie? Czy wydawanie pieniędzy na bardzo drogi sprzęt ma sens? To snobizm? A może, jeśli kupimy sobie wypasiony aparat z jeszcze lepszym obiektywem, to wszystkie nasze ograniczenia znikną?

Obraz

Profesjonaliści na sprzęt narzekają najmniej

Trochę naciągnąłem tę tezę, ale faktycznie ci bardziej doświadczeni traktują swój sprzęt jako narzędzie pracy i najczęściej mają, kupują lub wypożyczają taki, który według nich jest najwłaściwszy do tego, co mają wykonać. Jednocześnie wiedząc, że aparat fotograficzny i zestaw soczewek mają być przedłużeniem pomysłu, by zarejestrować to, co pojawiło się najpierw oczami wyobraźni. Wiem, że pokazywałem ten film wiele razy w moich tekstach. Ale on tak prawdziwie odnosi się do tego, o czym zdarza mi się pisać...

Helmut Newton on Gear

Im bardziej profesjonalnie, tym więcej ograniczeń

Z tego wielu sobie nie zdaje sprawy. W rzeczywistości, kiedy mówimy o bardzo drogim sprzęcie, zwykle mamy do czynienia z wyspecjalizowanym narzędziem do konkretnych zadań. Czy jest to wielka, szybkostrzelna lustrzanka dla fotoreporterów czy cichy, niewielki i dyskretny dalmierz, czy też może spory i ciężki aparat średnioformatowy, za każdym razem służy on do konkretnych zadań. Szybkostrzelna lustrzanka świetnie się sprawdzi u fotoreporterów fotografujących ważne, niepowtarzalne wydarzenia lub u fotografów sportowych, którzy potrzebują bardzo szybkiego systemu nastawiania ostrości, plus możliwości zrobienia kilkunastu klatek na sekundę.

Obraz

Dalmierzem zainteresują się dokumentaliści, chcący nie rzucać się w oczy, dla których bardzo ważnym jest, by mieć non stop podgląd w wizjerze, bez momentu ciemności, podczas klapnięcia lustra. Wreszcie średni format to zabawka fotografów mody, architektury, czyli takich, którzy kosztem szybkostrzelności postawią na jak najwyższą jakość obrazu. Należy pamiętać, że klasyczna lustrzanka cyfrowa jest duża i dość głośna. Dalmierz może korzystać z wąskiego zakresu ogniskowych, a sprzęt średnioformatowy jest znacznie wolniejszy od pozostałych, ciężki i nie radzi sobie zbyt dobrze z wysokimi czułościami.

Obraz

Modne dzisiaj bezlusterkowce są rozwiązaniem uniwersalnym, jednak mają też swoje wady. Obiektywy w nich stosowane z reguły nie osiągają tak wysokich parametrów optycznych jak te lustrzankowe. Szybkość ich pracy i trafność autofocusa też nie jest wybitna w porównaniu z innymi, a gabaryty, co prawda pozwalają je mieścić często nawet w kieszeni, ale w niektórych użyciach profesjonalnych ważna jest też ergonomia pracy, która w większości małych aparatów nie była priorytetem projektantów.

Cena rośnie geometrycznie do jakości

Wielu z was zapewne ma doskonale opanowane cenniki sprzętu. Na liście zakupów aktualnych lub przyszłościowych znajdują się pozycje, które mają odmienić życie fotograficzne. Niestety, dość często dajemy się ponieść wyrobionej potrzebie. Płacąc duże pieniądze, jakość zdjęć i parametry obrazu niekoniecznie są o tyle razy wyższe, co cena. Ktoś kiedyś mi powiedział, że wiedza z optyki już nie jest tajemna i każdy producent umie zrobić wybitne obiektywy. Pewnie jest w tym odrobina prawdy, ale pamiętajmy, że elementami dającymi wysoką jakość produktu jest projekt, jakość materiałów wykorzystanych do produkcji, precyzja wykonania oraz kontrola jakości. Wszystkie elementy są ważne, a szczególnie kosztowne są te dwa ostatnie. Istnieją producenci, którzy do dzisiaj szlifują soczewki ręcznie, a wykonanie niektórych z ich obiektywów jest tak trudne, że nawet jeśli stać nas na wyłożenie za nie kilkudziesięciu tysięcy złotych, ciężko jest o te produkty w sklepie, gdyż produkcja nie nadąża z zaspokajaniem potrzeb konsumentów.

Obraz

Sprzęt to tylko narzędzie

Nie powiem nic nowego, używając porównania sprzętu fotograficznego do akcesoriów malarskich. Artyści malarze też mają wielu producentów farb, pędzli czy innych urządzeń nanoszących farby na płótno. A przecież nie słyszy się, żeby dyskutowali o tym non-stop jak my, fotografowie.

Obraz

Kiedy klient pyta mnie o to, jakim sprzętem pracuję, mam często ochotę zapytać go, jakim pisze długopisem? Oczywiście, że sprzęt renomowanej marki podnosi prestiż fotografa, ale nie zmienia to faktu, że doświadczony, renomowany fotograf lepiej poradzi sobie kiepskim sprzętem, niż początkujący tym najbardziej wysublimowanym. Stąd zanim pójdziecie wydać kolejne pieniądze na sprzęt, zastanówcie się dobrze, czy wszystko przemawia za waszym wyborem? Tak? - to śmiało. Nie? To właśnie zaoszczędziłem wam sporych wydatków.

Waszym zdaniem?

Zapewne wielu z was zdarzyło się kupić upragniony sprzęt, z którego w efekcie nie byliście zadowoleni. Obiektyw, aparat, lampę błyskową, filtr, grip, torbę, a może pasek? W założeniu miały być WOW, a rzeczywistość i warunki, w których pracowaliście, zweryfikowały ich niską przydatność lub nie najwyższą jakość? Jestem ciekawy waszych spostrzeżeń.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
poradnikiblogiInspiracje
Komentarze (0)