Stajnia Canona na Igrzyskach Olimpijskich robi wrażenie. I to nie małe
Pamiętacie scenę z Matrixa, gdy Neo wchodzi do niekończącego się korytarza drzwi? Wyobraźcie sobie, że zamiast tego, są po obu stronach półki z obiektywami Canona. Wtedy zrozumiecie, co przygotował japoński gigant dla profesjonalistów na letniej Olimpiadzie w Tokio.
Na Igrzyskach Olimpijskich w stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni nie mogło zabraknąć Canona. W końcu to ten producent sprzętu fotograficznego był pionierem w tworzeniu aparatów przeznaczonych do fotografii sportowej w przeciwieństwie do Nikona, który celował w fotografów mody. Dla przypomnienia, w latach 70. XX wieku Canon wprowadził tryb preselekcji czasu otwarcia migawki i sprawdzał jego działania właśnie na Igrzyskach Olimpijskich.
Podczas Olimpiady 2020 w Tokio są obecne najważniejsze firmy fotograficzne. Nikon ma niesamowite zaplecze, któremu wtóruje Sony, ale dopiero Canon wprawia w prawdziwy zachwyt.
Podobnie jak w przypadku innych centrów sprzętowych dla akredytowanych fotografów, Canon oferuje czyszczenie, naprawę i wypożyczenie swoich produktów. Wsparcie, podobnie jak w przypadku Nikona, obejmuje lustrzanki cyfrowe oraz bezlusterkowce, którymi zajmuje się wykwalifikowany personel.