Jak Rosjanie zdemaskowali Canona
02.12.2010 09:05, aktual.: 01.08.2022 15:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
System szyfrujący Canona ? wykorzystywany do potwierdzenia autentyczności zdjęć ? okazał się nieskuteczny. Tę informację ogłosił i opublikował rosyjski koncern komputerowy. Razem z fotografiami, które według Canona są autentyczne ? m.in. zdjęciami Stalina z iPodem czy UFO nad japońską górą Fuji.
System Canona z założenia miał sprawiać, że wszystkie zdjęcia zrobione za pomocą aparatów DSLR zaopatrzone będą w specjalny ?kod zabezpieczający? (Original Data Security), który ? jeśli zdjęcie zostanie później przekształcone ? ulegnie zmianie. W ten sposób, używając potem specjalnego oprogramowania, łatwo byłoby stwierdzić, czy dana fotografia jest (lub nie jest) autentyczna.
Tymczasem okazuje się, że cały system jest wadliwy. Najlepiej pokazują to zdjęcia przygotowane (a raczej spreparowane) przez rosyjskich informatyków ? czyli tych, którzy zdemaskowali ?ochronny? system Canona. Wszystkie pozytywnie przeszły proces weryfikacji ? powinniśmy więc stwierdzić, że są autentyczne.
Rosyjski koncern komputerowy ElcomSoft ogłosił swoje okrycie kilka dni temu. Przedstawiciele firmy wyniki badawczego ?śledztwa? omówili także na konferencji Confidence 2.0 w Pradze.
Rosjanie słusznie zauważyli, że niepoprawne funkcjonowanie takich systemów może doprowadzić do poważnych problemów. Niektóre instytucje albo firmy ubezpieczeniowe traktują zdjęcia jako niezbite dowody jakiegoś zdarzenia, więc kiedy proces weryfikacji nie działa, fikcyjny obrazek bardzo łatwo można opatrzyć etykietką ?prawda?.
Więcej informacji na stronie elcomsoft.com.
Źródło: PetaPixel