Subtelne kadry Anety Ivanovy
Ostatnio, oglądając całą masę zdjęć wykorzystujących podwójną ekspozycję, natrafiłam na piękne, subtelne kadry. Zaczarowały mnie i zaprosiły do świata marzeń. Ich autorką jest młoda bułgarska artystka Aneta Ivanova. Zaskakujące podwójne ekspozycje stanowią połączenie krajobrazów, widoków miast, płatków kwiatów z delikatnymi kobiecymi portretami. W efekcie powstają hipnotyzujące opowieści. Doświadczamy mistycznego obcowania z pięknem, wspomnieniami, poezją; odbywamy surrealistyczną podróż w głąb nas samych.
Aneta jest źródłem inspiracji dla innych fotografów i artystów, którzy śledzą jej prace w mediach społecznościowych. Ja w kadrach Bułgarki dostrzegam nostalgię, tęsknotę za innym światem i wspomnieniami. Widzę życie, które dzieje się poza postaciami. Sylwetki wypełnione są przebytymi drogami, odwiedzonymi miejscami, zapachem morza, minionymi zdarzeniami. Trochę jak duchy snują się po świecie i splatają fantazję z rzeczywistością.
Zadałam Anecie kilka krótkich pytań.
Zapraszam!
- Kiedy zaczęłaś fotografować?
- Zaczęłam robić zdjęcia, gdy dostałam swój pierwszy aparat cyfrowy - kiedy miałam 13 lat.
- Jak wygląda twój proces tworzenia?
- Zazwyczaj mam główną myśl w głowie. Czasami szkicuję ją, aby upewnić się, że o niej nie zapomnę. Niekiedy moje pomysły zmieniam lub dodaję więcej koncepcji podczas fotografowania lub gdy widzę moje zdjęcia na komputerze.
- Jaka jest Twoja idea?
- Nie powiedziałbym, że mam tylko jeden pomysł, dużo fotografuję i każde zdjęcie jest inne. Każdy kadr jest osobisty i mam nadzieję, że ludzie znajdą w nich coś personalnego także.
- Kim są Twoi modele?
- Modelkami są przeważnie moje siostry. Gdy nie są one dostępne, ja jestem swoim własnym modelem.
- Ile czasu spędzasz na cyfrowej obróbce zdjęcia?
- Różnie, w zależności od projektu. Najdłuższy czas, jaki poświęciłam to rok, a najkrótszy – godzina.
- Co sprawia Ci najwięcej trudności w fotografowaniu?
- Gdy muszę zrobić dane zdjęcie. Fotografuję na zlecenie i myślę, że już nigdy tego nie zrobię.
- Jakie są Twoje inspiracje?
- Muzyka, książki, świat wokół mnie. Właściwie – wszystko, co mnie otacza. Rzadko zdarza mi się być zainspirowaną czymś konkretnym, w większości przypadków na moje prace wpływa wiele czynników. Podziwiam wielu artystów, ale chyba największy wpływ wywarł na mnie Dan Mountford.
- Jakie wskazówki dałabyś osobom, które zajmują się podwójną ekspozycją?
- Wystarczy być kreatywnym! Doskonałe tutoriale dotyczące podwójnej ekspozycji można znaleźć w internecie.
Bądźcie cierpliwi i nigdy nie przestawajcie się rozwijać i się uczyć.
- Ostatnio jesteś popularną fotografką - czy czujesz się szczęśliwa?
- Naprawdę nie sądzę,że jestem, ale jeśli to byłaby prawda – to tak, byłabym bardzo szczęśliwa i nigdy nie chciałabym zaprzestać tworzyć!
Prace artystki możecie zobaczyć na jej stronie: anetaivanova.com.