Świetne portrety brodaczy, którzy wygrali konkurs na zwariowany zarost
Brody i wąsy to już nie tylko moda, to prawdziwa sztuka, co udowadniają uczestnicy konkursu National Beard and Moustache Championships , który odybwa się w Stanach Zjednoczonych. Greg Anderson zrobił zdjęcia ich genialnych stylizacji.
Pamiętam, że zawsze marzyłem o tym, by mieć bujna brodę i noszę zarost chyba od kiedy tylko mogę – z małymi przerwami. Nosiłem kozią bródkę, ”pekaesy”, wąsa, a pełna broda nie schodzi z mojej twarzy od lat. Nigdy jednak nie myślałem, by zacząć robić z niej sztukę – zdecydowanie przerasta to moje umiejętności.
W USA pokazano brody, aż włos się jeży!
W Stanach Zjednoczonych kultura brodaczy jest zdecydowanie inna. Panowie bawią się swoim zarostem i tworzą z niego ciekawe konstrukcje, oparte na stelażach. Co roku w Tinley Park (Illinois) organizowane są mistrzostwa świata brodaczy, w których panowie wystawiają swoje brodo-rzeźby. Niektóre z nich wyglądają naprawdę imponująco. Tu nie wystarczy tylko szczotka i pomada. Tu trzeba mieć prawdziwą wizję!
Na tegorocznych zawodach National Beard and Moustache Championships był fotograf Greg Anderson, który wykonał kilkanaście portretów brodaczy. Jak widać po zdjęciach – nie tylko sama broda się liczy, ale całokształt stylistyczny. Panowie zadbali o każdy detal i z powodzeniem można nazwać ich ekstrawaganckimi dżentelmenami naszej epoki.
Movember, czyli pomóż innym swoim wąsem
Od kilku lat popularna, również w Polsce, stała się akcja ”Movember”, czyli ”Moustache November” (ang. ”wąsaty listopad”). Jest to akcja społeczno-charytatywna skierowana do mężczyzn i badania się na raka jąder oraz prostaty. Jak wiadomo – panowie po prostu wstydzą się pójść do lekarza i badać regularnie swoje klejnoty. A to nie wstyd! O zdrowie trzeba dbać!
Akcja Movember polega na zapuszczeniu wąsów w listopadzie, a wąsy prowokują dyskusje – kto z was, drodzy wąsacze, nigdy nie usłyszał pytania ”Po co ci to?” albo komentarza, że wygląda dziwnie? Odpowiedzią na to pytanie może być – ”W ten sposób promuję badania nowotworowe u mężczyzn”. Sam kiedyś zostałem o to zapytany podczas uczestniczenia w akcji. To naprawdę zwiększa świadomość społeczną.
Ważne jest to, ze wcześnie wykryty nowotwór jąder jest w 99 proc. uleczalny. W przypadku raka raka prostaty, trzeba kontrolować wszystko na bieżąco, a dzięki współczesnej medycynie i zaawansowanej diagnostyce można uniknąć nieprzyjemności, pozostać zdrowym i przeżyć.
Powiem krótko – Panowie, miejcie jaja i się badajcie!
Więcej o akcji Movember przeczytacie na stronie internetowej.