Ta babcia to mistrzyni photoshopa. Ma 94 lata i ogromne poczucie humoru

Kimiko Nishimoto to 94-latka z Japonii, która udowadnia, że wiek to tylko liczba i nigdy nie jest za późno, by rozwijać nowe pasje. Czadowa babcia od kilku lat zamieszcza na Instagramie przezabawne zdjęcia, które zapewniły jej rzeszę wiernych fanów.

Szalona babcia jest gwiazdą Instagrama
Szalona babcia jest gwiazdą Instagrama
Źródło zdjęć: © Instagram | Kimiko Nishimoto
Konrad Siwik

Siedząc na miotle – która wydaje się unosić w powietrzu – w kapeluszu czarownicy lub trzymając w ustach smoczek, w czapce w kształcie pisklęcia i czytając książkę z bajkami dla dzieci... To tylko niektóre z psotnych póz, jakie przybiera Kimiko Nishimoto w postach na swoim koncie na Instagramie.

Nie jest to profil młodej influencerki poszukującej sławy w sieci, a japońskiej 94-latki, która jest mistrzynią sztuki znajdowania się w centrum uwagi. Ten intrygujący projekt zachwyca internet od czasu, gdy w 2017 r. założyła swoje konto na Instagramie, czego dowodem są jej setki tysięcy followersów, którzy pochodzą ze wszystkich stron świata.

Nigdy nie jest za późno, by zostać fotografem

Kimiko Nishimoto – była fryzjerka, zawodowa kolarka i gospodyni domowa – odkryła fotografię w wieku 72 lat, gdy została zaproszona na zajęcia z fotografii dla początkujących prowadzone przez jej najstarszego syna. Od tamtej pory nie odkładała aparatu i przeszła od fotografowania martwej natury do próbowania swoich sił w autoportretach. Uzbrojona w statyw i pilota, Kimiko Nishimoto stawia siebie w centrum uwagi, często w jakimś kostiumie, aby zrobić zdjęcia, na których wydaje się unosić w powietrzu.

Ulubionym placem zabaw Nishimoto jest okolica jej domu w Kumamoto, a na niektórych zdjęciach przedstawia się jako ofiara wypadku na skuterze lub rowerze, na wpół przygnieciona przez samochód lub lecąca w powietrzu z prędkością światła.

Kimiko Nishimoto opanowała oprogramowanie do edycji obrazu, co pozwala jej puścić wodze fantazji. Jej styl najwyraźniej przypadł do gustu obserwatorom, o czym świadczą wystawy jej zdjęć organizowane w różnych miejscach Japonii. Pierwsza z nich odbyła się w 2011 r. w Prefekturalnym Muzeum Sztuki w Kumamoto.

Fotografia pomogła jej uporać się ze śmiercią męża i postrzega ją jako hobby, które pozostanie z nią do końca życia. "Chcę po prostu spróbować przynieść ludziom radość" wyjaśnia serwisowi AFP. "Robienie zdjęć to sekret mojego szczęścia. Będę to robić tak długo, jak będę żyła" – zapewnia 94-latka.

Konrad Siwik, dziennikarz Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)