Tak fotografują niewidomi
Gdy niemożność widzenia idzie w parze z wrażliwością i talentem, powstają niezwykłe, odrealnione fotografie. The "New York Times" opublikował zdjęcia Soni Soberats, niewidomej artystki, która posługuje się techniką luminografii.
02.10.2012 | aktual.: 26.07.2022 20:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
[solr id="fotoblogia-pl-55189" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/2348,nick-veasey-mistrz-aparatu-rentgenowskiego" _mphoto="lead-55189-270x139-63d004d57b2e1.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2205[/block]
Dla przeciętnego człowieka rzeczywistość, w której żyją na co dzień osoby niewidome i niedowidzące, jest trudna do wyobrażenia. Uczą się oni „widzieć” świat za pomocą innych zmysłów. O tym jak odbiera się wrażenia z otoczenia bez narządu wzroku, możemy przekonać się dzięki ich fotografiom. Podstawowym narzędziem staje się wtedy dłoń fotografa, który w długotrwałym, pracochłonnym procesie ustawia kompozycję.
Sonia Soberats, artystka z Nowego Jorku, straciła wzrok na skutek długotrwałej choroby. Jednocześnie odkryła dla siebie fotografię. „Obraz wciąga mnie tak, że zapominam o tym, że nie widzę. Ludzki umysł jest nieskończony. Jeśli poznajesz coś wystarczająco długo, dowiesz się wszystkiego, czego ci potrzeba”.
[solr id="fotoblogia-pl-40270" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/3177,czym-jest-decydujacy-moment-dla-henriego-cartiera-bressona-wideo" _mphoto="zrzut-ekranu-2011-05-24--2afe4a0.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2206[/block]
Soberats posługuje się luminografią – maluje światłem. Każde z jej zdjęć powstaje godzinami: artystka ustawia scenę, rozpoznaje przestrzeń i kształty za pomocą dotyku. Dowiaduje się też jak najwięcej o swoich modelach. „Dotykam ich twarzy, włosów, pytam, czy mają ciemną, czy jasną skórę, czy są blondynami, czy brunetami. To pomaga mi się zorientować”. Następnie rozstawia wokół mnóstwo różnych źródeł światła – od latarek po światełka choinkowe. Finałowe zdjęcie pomaga wykadrować widzący pomocnik. Rezultat przypomina najpiękniejsze wizje surrealistów.
[solr id="fotoblogia-pl-28938" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/3736,kierunki-wrazliwosci-w-procesie-fotografowania-cz-ii-felieton" _mphoto="ms0271-150x150-01a8243cdfe770a1f.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2207[/block]
Steven Erra, niewidomy fotograf z USA, powiedział kiedyś, że „fotografuje raczej swoim wewnętrznym światłem niż tym fizycznym”. Podobnie jak Sonia Soberats należy on do stowarzyszenia Seeing with photography, które zrzesza twórców niewidomych i niedowidzących. „Cieszę się, że możemy podważać definicję fotografii jako zajęcia dla tych, którzy widzą”, dodaje.
Źródło: The New York Times