Teleskop Hubble’a dostarczył nowe niesamowite zdjęcia kosmosu. Oto, co kryje się w przestrzeni wokół nas
Teleskop Hubble’a zarejestrował kosmiczne (dosłownie!) zdjęcia. Nowy materiał rzuca trochę światła na system Arp 269, czyli twór powstały po zderzeniu galaktyk NGC 4490 i NGC 4485 sprzed milionów lat.
NASA każdego tygodnia dostarcza coraz nowsze i bardziej interesujące zdjęcia kosmosu. Oprócz Arp 269, w minionym tygodniu udało się dokonać dokładniejszej obserwacji komety C/2017 K2 Panstarrs. Jest ona oddalona od Ziemi o ponad 2,4 miliarda kilometrów.
Dlaczego jest to tak pasjonujące? Chodzi o to, że ta kometa jest kluczem do poznania i zrozumienia obiektów wychodzących poza Obłok Oorta. Ta prastara kometa (jest pozostałością po wczesnym Układzie Słonecznym) pozwoli na lepsze poznanie historii Układu i sposobu jego formowania. Naukowcy szacują, że znajduje się ona w odległości od 300 do 100 000 jednostek kosmicznym od Ziemi, przez co dokładna analiza jest niemalże niemożliwa.
Niektóre komety przelatujące przez środek Układu Słonecznego również pomagają w badaniu sposobu jego formowania. Dzięki ciągłej pracy Kosmicznego Teleskopu Hubble’a możemy stale poznawać tajniki wszechświata. Europejska Agencja Kosmiczna otrzymała również interesujące dane na temat powierzchni komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko z sondy Rosetta.
Kolejnym sukcesem są zdjęcia, dostarczone przez teleskop VLT, który sfotografował mgławicę NGC 7009, czyli Mgławicę Saturn. Znajduje się ona w odległości 5000 lat świetlnych od Ziemi. Jej struktura jest niesamowita wizualnie i pozwoli na kontynuację badań nad mgławicami planetarnymi.