Test silnika NASA nagrany rewolucyjnym prototypem superszybkiej kamery
28 czerwca 2016 w ośrodku firmy Orbital ATK, agencja NASA pomyślnie przeprowadziła test zapłonu rakiety QM-2. Niewiele osób wiedziało, że obok przeprowadzono równie spektakularny test kamery HiDyRs-X.
09.08.2016 | aktual.: 26.07.2022 18:55
Problem z rejestrowaniem bardzo jasnych obiektów czy źródeł światła jest znany większości fotografów i filmowców. Konwencjonalne metody pozwalają co najwyżej mocno zmniejszyć wartość ekspozycji, ale sprawia to, że duża część sceny zostaje skryta w ciemności. W przypadku rejestracji płomieni wydobywających się z ogona potężnej rakiety mamy przed sobą nie lada wyzwanie.
Rewolucyjny projekt NASA, kryjący się pod nazwą High Dynamic Range Stereo X, w skrócie HiDyRS-X, przewiduje skonstruowanie zaawansowanych kamer 3-D HDR. Najistotniejszą kwestią do zrealizowania jest umożliwienie nagrywania jednocześnie kilku obrazów o różnej wartości ekspozycji naraz, w wysokiej jakości. Takie rozwiązanie zapewni dostęp do analizy obszarów zarejestrowanego materiału, które do tej pory były poza zasięgiem. Test prototypu HiDyRs-X odbył się wraz z próbnym uruchomieniem dopalacza rakiety QM-2 w ośrodku firmy Orbital ATK w stanie Utah.
Jedną z trudności, przed jaką stanął zespół operatorów HiDyRs-X, był ogromny stres związany z jedyną możliwością nagrania odpalenia rakiety, który można wykonać raz, nie da się go przerwać ani zrestartować. Ponadto zaraz po rozpoczęciu testu i włączeniu kamery okazało się, że zawiódł automatyczny wyzwalacz czasowy. Na szczęście zespół szybko wykrył błąd i wyzwolono nagrywanie manualnie, aczkolwiek eksplozja była tak potężna i głośna, że kable zasilające kamerę się odczepiły.
SLS SRB QM-2 static test
Pomimo kilku wpadek udało się zarejestrować rewelacyjny materiał i udowodnić, że opracowywana technologia użyta w HiDyRs-X działa i może przynieść szereg nowych możliwości nagrywania i analizowania zapłonów rakiet. Dla porównania, powyżej, możecie obejrzeć test rakiety zarejestrowany konwencjonalnie.