Tetenal ma kłopoty. Legendarna firma może splajtować
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Firma Tetenal jest mi niezwykle bliska. Moje pierwsze doświadczenia z własnoręcznym wywoływaniem filmów i robieniem odbitek zawdzięczam właśnie ich produktom. Teraz producent boryka się z poważnymi problemami finansowymi i nie wiadomo, czy nie zniknie z rynku.
Tetenal jest producentem chemii fotograficznej. Jest znany ze swoich niedrogich wywoływaczy i bezzapachowych utrwalaczy, ale również z zestawów do ręcznego wywoływania filmów w C41. Znam kilku fotografów, którzy podjęli się tego zadania i ich wanny wypełniły się wodą, by grzać chemię. Niestety już niedługo zabawa może się skończyć, ponieważ firma jest w poważnym dołku finansowym.
Ze względu na problemu z dostawcami, producent chemii stał się niewypłacalny. Mimo stale rosnącego zapotrzebowania na chemię fotograficzną (fotografia tradycyjna przeżywa renesans), to wciąż bardzo grząski grunt i trzeba uważać przy każdej decyzji biznesowej. Nigdy nie wiadomo, kiedy jakaś fabryka zostanie zamknięta, albo przestaną być produkowane legendarne materiały światłoczułe, jak film natychmiastowy Fujifilm FP-100C. Chociaż ten akurat doczekał się odrodzenia.
Kryzys, z którym boryka się Tetenal oznacza, że firma jeszcze nie zbankrutowała, ale nie ma pieniędzy, by zapłacić zaległe faktury. Powodem tego są opóźnienia w dostawie materiałów, potrzebnych do wytworzenia produktów firmy. Nie ma tu szans na ratowanie interesu za pomocą pożyczek, ponieważ banki nie zaryzykują udzielenia wsparcia finansowego przy wątpliwej strategii biznesowej. Innymi słowy – nikt nie da pieniędzy Tetenalowi, bo nie ma pewności, że je odzyska.
Firma przechodzi gwałtowna restrukturyzację i szuka kompletnie nowych sposobów na pozyskanie środków. Wcześniejsze działanie na zasadzie B2B, czyli współpraca z producentami składników chemicznych, by przekształcić je w chemię fotograficzną, zostaje wstrzymane na rzecz nowej strategii. Teraz firma chce wejść w nowy sposób bezpośredniego spełniania oczekiwań klienta (B2C). Będzie to na pewno drogie z perspektywy konsumenta, ale opłacalne dla firmy. Ten model biznesowy może uratować Tetenal od bankructwa.
170-letnia historia firmy może się skończyć naprawdę szybko, jeśli nowe nieujawnione jeszcze plany odbudowy potęgi i płynności finansowej się nie sprawdzą. Możecie wspierać akcję, nagłaśniając ją w mediach społecznościowych tagiem #savetetenal.