Think tank Sub Urban Disguise 30 – (przed)miejski czołg [recenzja]
Think Tank wypuścił nową serię toreb – Sub Urban. Czy legendarna firma obroni swoją reputację?
19.04.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Drodzy Czytelnicy, startujemy z nowym cyklem recenzji na Fotoblogii. Często piszecie do nas z prośbami o testy akcesoriów, takich jak torby, paski, statywy i inne, a ponieważ liczymy się z Waszym zdaniem, ruszamy z recenzjami.
Torby Think Tank Sub Urban to nowość na rynku. Firma stosunkowo krótko działa na rynku, bo zaledwie 8 lat, ale przez ten czas zdobyła sporą popularność. W moje ręce trafiła największa z toreb tej serii – Disguise 30. Nazwę serii - Sub Urban - można rozumieć dwojako: albo jako wstęp do większej serii “Urban”, albo jako “przedmieścia” (po połączeniu obydwu słów).
Budowa, wykonanie
Torby Think Tank projektowane są tak, aby nie przyciągały wzroku. To dobre dla osób, które nie lubią pokazywać, że mają przy sobie sprzęt wart niekiedy tyle co mały samochód. Torba wykonana jest z wytrzymałego materiału pokrytego poliuretanem; jest wystarczająco sztywna, ale też elastyczna. Mam jednak zastrzeżenia do samego materiału. Łatwo się brudzi, a kocie włosy przyciąga niczym magnes. Zamki błyskawiczne to dzieło firmy YKK, co ma zapewnić najwyższą jakość. Działają prawidłowo, ale ich wytrzymałość mógłbym ocenić dopiero po dłuższym użytkowaniu.
Torba otwierana jest od ciała; chwalę sobie to rozwiązanie, ponieważ ułatwia dostęp do sprzętu. Poza tym nie pokazuje się zawartości torby wszystkim wokół. Pasek ma charakterystyczne, miękkie zgrubienie pokryte gumą. Podoba mi się, że nie można go przesuwać wzdłuż paska. Z doświadczenia wiem, że tego typu udogodnienia lubią zjechać, przez co pasek próbuje uciąć nam głowę.
Na dolnej ścianie brakowało mi choćby małych nóżek, które izolowałyby materiał od podłoża. Wspomniane wady nie wpływają jednak na ogólną pozytywną ocenę wykonania.
[solr id="fotoblogia-pl-62163" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1948,paski-carry-speed-niezastapione-w-podrozy-wideorecenzja" _mphoto="leadpaskimaly-62163-224x-8dffed5.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2799[/block]
Co pomieści torba
Mimo niewielkich rozmiarów Sub Urban jest naprawdę pojemna. Bez problemu pomieściła Canona 5D z obiektywem 24-70/2.8 (bez osłony), lampę Canona 580EXII oraz obiektywy 100/2.8L oraz 85/1.8. Zamiast dwóch ostatnich obiektywów zmieściłby się również 70-200/2.8 bez osłony. Konfiguracji jest naprawdę dużo.
Pod wiekiem znajduje się siatka zapinana na rzepy, do której można włożyć filtry czy zapasowy akumulator. Z przodu jest kieszeń zapinana na zamek z organizerem na długopisy, mapy, wizytówki czy telefon. Zabrakło mi osobnego etui na karty pamięci doczepianego do paska z karabińczykiem. Takie rozwiązanie zastosowano w torbie Hamy, którą mam, i bardzo je chwalę.
Front torby to kolejna kieszeń, tym razem zapinana na rzepy. Standardowo umieszczono w niej pokrowiec przeciwdeszczowy ze szwami uszczelnionymi silikonem oraz kieszeń z siatki na płaskie drobiazgi. Na bocznych ścianach znajdują się dwie elastyczne kieszenie na butelkę napoju - przydadzą się podczas spacerów po mieście.
[solr id="fotoblogia-pl-66462" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1710,za-199-zl-mozesz-podlaczyc-obiektyw-sigmy-do-komputera" _mphoto="sigmamount-61522-66462-1-896e409.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2800[/block]
Najlepsze moim zdaniem ulokowano z tyłu torby – kieszeń na 10-calowy tablet. Na większość wyjazdów zabieram ze sobą nie 13-calowego laptopa, tylko iPada. Dzięki prostej przejściówce zgrywam na miejscu zdjęcia z kart na tablet i w mgnieniu oka mogę je obrobić w Snapseedzie. Zresztą dokładnie z takiego rozwiązania korzystałem w Madrycie podczas testów Nikona D5200.
[solr id="fotoblogia-pl-65448" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/1751,albumy-z-manufaktury-bodzioch-recenzja" _mphoto="album-red-0001-65448-252-e84cde2.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2801[/block]
Co się podoba
Na plus należy na pewno policzyć wykonanie - to naprawdę wysoki poziom. Podoba mi się, że torba nie rzuca się w oczy i że jest otwierana od ciała – to bardzo wygodne rozwiązanie. Kolejną zaletą Sub Urban jest zewnętrzna kieszeń na iPada.
Co się nie podoba
Niestety, nie obeszło się bez wpadek. Nie podoba mi się struktura materiału, który szybko się brudzi, i brak nóżek. Minusem jest także brak futerału na karty w zestawie, przez co małe karty bardzo łatwo można zgubić. Część przylegająca do ciała mogłaby być bardziej miękka, żeby nie obijała biodra.
Werdykt
W mojej ocenie to bardzo dobra torba. Mieści dokładnie to, co zazwyczaj wożę ze sobą po świecie. Think Tank Sub Urban 30 świetnie sprawdzi się w duecie z większą torbą, której używam do transportu sprzętu (2 body, 4 obiektywy, lampa, laptop itd). Jeśli miałbym mniejszy aparat, mógłbym wybrać torbę z tej serii w innym rozmiarze. Rozmiarów jest 5, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Bardzo cenię sobie dyskretny wygląd bez stylistyki torby na safari. Cena 300 zł jest moim zdaniem adekwatna do jakości produktu. Polecam.
Zapraszamy na forum.fotoblogia.pl. Możecie się tam dzielić swoimi opiniami na temat recenzji i zgłaszać własne propozycje akcesoriów.
Akcesorium do testów wypożyczył nam sklep Notopstryk.pl, za co serdecznie dziękujemy.