Timelapse nocnego nieba pokazuje jak dużym problemem jest zanieczyszczenie światłem

Mało jest osób obojętnych na piękno gwiaździstego nieba. Noc spadających gwiazd staje się niemalże wydarzeniem narodowym. Mieszkańcy dużych miast szukają miejsc z daleka od świateł, aby obserwować niebo. Najpiękniejsze zdjęcia zjawisk astronomicznych powstają na odludziach, a fotografowie przemierzają często wiele kilometrów, by zrobić zdjęcie Drogi Mlecznej.

Fotograf i filmowiec Asif Islam postanowił pokazać zjawisko zanieczyszczenia światłem. W tym celu zrealizował timelapse nocnego nieba. Na miejsca jego realizacji wybrał te, w których gwiazdy są kompletnie niewidoczne i stopniowo przemieszczał się w coraz bardziej odludne miejsca. Tym sposobem powstał ponad 3-minutowy film w rozdzielczości 8K.

Timelapse zatytułowany "Gdzie są gwiazdy?" Asif rozpoczął od Los Angeles, gdzie światła miasta uniemożliwiają zaobserwowanie ciał niebieskich. Stopniowo na filmie widzimy coraz wyraźniejsze gwiazdy. Szczerze mówiąc, już mniej więcej w połowie myślałam, że patrzę na najmniej zanieczyszczone światłem miejsce, a nocne niebo robiło ogromne wrażenie. Ku mojemu zdziwieniu, jeszcze wiele było do zobaczenia. Uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nigdy nie miałam okazji być w tak oddalonym od cywilizacji miejscu jak Wielka Kotlina, w której zrobione zostały ostatnie zdjęcia.

Zanieczyszczenie światłem to duży problem zwłaszcza w USA, Japonii oraz Europie. Nadmierna emisja światła w nocy ma negatywny wpływ nie tylko na obserwację nieba, ale również na funkcjonowanie roślin, zwierząt i ludzi. Za pomocą strony darksitefinder.com można sprawdzić poziom zanieczyszczenia światłem w dowolnym miejscu na świecie. W Polsce działa projekt "Ciemne niebo", którego celem jest ochrona miejsc wolnych od zanieczyszczenia światłem oraz wspieranie racjonalnych rozwiązań w zakresie oświetlenia.