To już koniec Nikona D300?

Legendarny już Nikon D300 został oficjalnie wycofany z produkcji. W zamian do sprzedaży powoli wchodzi ulepszony model D300s. Czy możemy liczyć na promocyjne spadki cen wycofywanego D300?

To już koniec Nikona D300
To już koniec Nikona D300
Krzysztof Basel

Legendarny już Nikon D300 został oficjalnie wycofany z produkcji. W zamian do sprzedaży powoli wchodzi ulepszony model D300s. Czy możemy liczyć na promocyjne spadki cen wycofywanego D300?

Dla wielu, w tym dla mnie, Nikon D300 to aparat kultowy. Jeden z najlepszych modeli Nikona, z resztą dosyć długo utrzymywany na rynku, bo przez 2 lata. Posiadam go od prawie roku i póki co nie zamierzam zmieniać na nic innego. Jego następca, Nikon D300s, to ulepszenie świetnej konstrukcji swojego starszego brata. Dodano głównie popularną funkcję D-Movie (kręcenie filmów) oraz podwójne gniazdo kart pamięci. Niemal cała reszta najnowszego wypustu Nikona pochodzi z D300. Nie ma się czemu dziwić - matryca CMOS 12 mpx, prędkość 6 kl/s., autofokus z 51 polami, użyteczna czułość ISO 200-3200, świetnie wyważona, uszczelniana magnezowa obudowa  - to specyfikacja, która nadal wydaje się bardzo solidna i w zupełności wystarczająca.

Patrząc na obecne ceny Nikona D300 szanse obniżkę są raczej marne - sprzedawcy dobrze wiedzą, że ciągle znajdą się na niego chętni. Jeszcze kilka tygodni temu D300 kosztował ok 5100-5200zł. Obecnie najtańsze oferty nie schodzą poniżej 5400zł. Eh, a pomyśleć, że jeszcze w styczniu 2009 roku ta półprofesjonalna lustrzanka kosztowała ok 4000zł. Dobrze, że wtedy zdecydowałem się na zakup mojego D300. Swoją drogą ciekawe, jak długo Nikon D300 będzie dostępny w sprzedaży.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)