To ona zwalczała sycylijską mafię. Nie żyje Letizia Battaglia

Letizia Battaglia pracowała jako fotoreporterka dla gazety "L’Ora" w Palermo, stolicy Sycylii. W latach 70. i 80. XX wieku dokumentowała przestępstwa mafii. Właśnie dzięki niej media dysponują niesamowicie obszernymi zbiorami zdjęć z Wielkiej wojny klanów, która miała miejsce w latach 1981-1983.

Jeśli kiedykolwiek czytaliście lub oglądaliście "Ojca Chrzestnego", nazwa klanu Corleone nie będzie wam obca. Rodzina była kierowana przez Salvatore Riinę z samego serca Palermo. Ofiary rozgrywek między poszczególnymi gangami wielokrotnie znajdowały się na zdjęciach Battaglii. To ona udokumentowała masakrę na Via Ciarini (3 września 1982 roku), czyli ostrzał samochodu karabinami maszynowymi, w którym zginęli: prefekt Palermo generał Carlo Alberto Dalla Chiesa, jego żona Emanuela Setti Carraro oraz ochroniarz Domenico Russo. Z tamtego wydarzenia fotografka zapamiętała krew, która płynęła po całej ulicy.

W trakcie Wielkiej wojny klanów szacuje się, że doszło do około 600 morderstw. Wśród ofiar było ponad 60 znanych mafiosów. Wydarzenia na przestrzeni 2 lat sprawiły, że Włochy rozpoczęły kampanię antymafijną. Było to bezpośrednim następstwem tego, że klany mordowały nie tylko siebie nawzajem, ale ofiarami coraz częściej zostawali urzędnicy państwowi czy policjanci.

Sycylijską masakrę wygrał klan Corleone, który wówczas był reprezentowany przez Luciano Leggio. Po jego śmierci w 1993 roku, schedę przejął Salvatore Riina, który nieformalnie pełnił role dona od 1974 roku. Mimo walki z mafią, ta wciąż prowadzi nielegalne interesy na Sycylii.

Letizia Battaglia często była na miejscu zbrodni jako pierwsza. Nie trzeba wspominać, że mafia miała ją cały czas na oku. Dziennikarka zmarła 13 kwietnia 2022 roku, w wieku 87 lat. Była poważana przez całą społeczność Palermo.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii