Tomasz Margol dostrzega to, co dla innych niedostrzegalne. Oto jego tajemniczy świat
Tomasz Margol pochodzi z Częstochowy, ale jest lepiej znany za granicą niż w Polsce. To mistrz pikantnych, inteligentnych zdjęć ulicznych, na których potrafi pokazać niezwykłe sceny, których nikt z nas nie dostrzega.
Tomasz Margol: Z fotografią miałem do czynienia w pewien sposób od małego, jak pewnie każdy z nas. Jakieś odważniejsze próby, pierwszy aparat i pierwszy blog - to zaczęło się w liceum. W naszym liceum w ogóle fotografia była wtedy zajęciem dość popularnym.
Myślę, że to, czego szukam w fotografii i zdjęcia, które sam najchętniej oglądam, to taka fotografia swobodna i nieustawiana. Interesują mnie przede wszystkim te prawdziwe, nieudawane emocje i zachowania, które najłatwiej znaleźć na ulicach - tam, gdzie nikt nie myśli o tym, że ktoś mógłby go fotografować. Nawet kiedy na jakimś moim zdjęciu widzisz osobę, która zdaje się pozować, to wiedz, że nigdy tak nie jest, ale w sumie cieszę się, że tak to wygląda!
Fotografia daje ci zajęcie, jakiś cel, jest motorem dla rozwoju wyobraźni, ciekawości świata. Wiadomo, że musisz być też osobą, która tego świata jest rzeczywiście ciekawa i nie podchodzi do niego z ignorancją, ale jest też tak, że fotografia pozwala ci tę ciekawość zmaterializować, co powoduje, że coś tworzysz, przez co czujesz się po prostu lepiej, a dążenie do robienia coraz lepszych zdjęć, szukanie swojego spojrzenia, daje naprawdę fajny kierunek życia.
To bardzo błahe, ale mógłbym powiedzieć, że wszystko może zainspirować. Obraz czegokolwiek, gdziekolwiek, który pojawia się w odpowiednim momencie, we właściwym zestawieniu z otoczeniem może być inspirujący do zrobienia zdjęcia.
Brzmi to bardzo abstrakcyjnie, ale jednak, jak patrzymy na fotografię streetową, to wydaje się takie proste.
Jeśli chodzi o sprzęt, to jest bardzo różnie. Na co dzień korzystam z aparatu w telefonie, na jakichś wyjazdach używam lustrzanki, raz na jakiś czas chce mi się założyć kliszę do jakiegoś małego, wygodnego aparaciku analogowego.
Sam sprzęt raczej nie ma jakiegoś większego znaczenia - wpływa na odbiór zdjęcia, ale jednak w przypadku takiej fotografii to chyba chodzi głównie o kadr.