Torby dla miejskich fotowojowników
Propozycja firmy Blackstone Bags była chyba inspirowana wyglądem i zastosowaniem znanego rycerzom kołczanu. Jednak w przeciwieństwie do swego pierwowzoru dostęp do zawartości torby Urban Quiver nie jest tak prosty jak wyciąganie strzał z kołczanu. Może to i dobrze, bo czasy się zmieniają i narzędzia, którymi celujemy do innych, stały się zbyt cenne, aby nosić je, jak popadnie.
Szukając recenzji torby/plecaka Urban Quiver, natrafiłem na dość ciekawą propozycję. Otóż Michael Zhang z petapixel.com zaczyna swoją recenzję tak:
Gdyby Legolas z "Władcy Pierścieni" zdecydował się kiedyś zamienić swój łuk na aparat, to niewątpliwie Urban Quiver byłby torbą, której mógłby używać.
Rzeczywiście, nowa propozycja nie jest może szczytem finezji projektantów. To rzemieślniczo poprawnie wykonany produkt, który wydaje się idealnym rozwiązaniem na podróż komunikacją miejską lub przedzieranie się przez tłum ludzi, tak aby nie wzbudzać zainteresowania potencjalnych złodziei.
Producent zapowiada dodanie opcjonalnych pasków mocujących do statywu, co może zainteresować potencjalnych nabywców torby. Warto wspomnieć, że kształt doskonale wpasuje się w małe schowki na bagaż w autobusach lub samolocie.
Torbę można zamówić bezpośrednio ze strony producenta, a koszt takiej przyjemności to 125 dolarów, czyli ok. 330 złotych.
Źródło: PETAPIXEL.COM