Tornado gnało prosto na niego, a on nagrywał. Dron zarejestrował niesamowite zjawisko
03.05.2022 07:36, aktual.: 26.07.2022 13:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W niektórych stanach USA tornada występują dość często i prezentują wówczas swoją niszczycielską moc. Niedawno w Kansas uderzył bardzo silny wiatr, który zrywał dachy dużych budynków. Meteorolog i miłośnik burz Reed Timmer nagrał tornado korzystając z malutkiego drona.
Reed Timmer był na miejscu, gdy tornado uderzyło w Andover w stanie Kansas (USA). Gdy wokół wyły syreny alarmowe, pasjonat burz wyciągnął swojego drona, by pokazać potęgę wiatru z innej perspektywy. Filmowiec wiedział, jak podejść do tematu i jak przewidzieć zachowanie gnającego tornada, gdyż ma doktorat z meteorologii.
Patrząc na poniższy film z drona, włos od razu jeży się na głowie. Kręcący się wiatr bez problemu zrywa poszycie dachów. Zgodnie z informacjami Narodowych Służb Pogodowych USA, tornado osiągnęło prędkość nawet 265 kilometrów na godzinę (165 mil na godzinę) i przez 20 minut niszczyło miasto.
Znawca pogody był na miejscu i sięgnął po malutkiego drona DJI Mavic Air 2S, by nagrać całe zjawisko. Mimo tego, że był naprawdę blisko, tornado nie miało na niego wpływu. Wiatr przy tym zjawisku działał w niewielkim promieniu, za to z ogromną siłą. Eksperci porównują go do ogromnego odkurzacza, który zasysał wszystko, co było w jego centrum.
Po tym, gdy tornado przestało pustoszyć Andover, inny pilot drona wyleciał, by rzucić okiem na zniszczenia. Zach Peterson pokazał, jak ogromną potęgą jest natura i podkreślił tym samym, że z takim żywiołem człowiek nie ma szans.
Tornado Damage to the YMCA in Andover
Tornado Damage from the Andover, Kansas tornado
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii