Twarz to nie portret! Czyli kilka rad dla portretujących.
Wyobraźcie sobie portret. Co widzicie? Popiersie jednego z Królów polski? Może portret pośmiertny, umieszczony na trumnie zmarłego? A może macie na myśli portret psychologiczny seryjnego mordercy? Otóż „portret” ma znaczenie o wiele szersze niż większość z was sobie wyobraża. Nadszedł czas zburzyć pomnik stereotypu „Portretu Twarzy”!
04.08.2014 | aktual.: 26.07.2022 19:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Miał być krótki tekst i kilka fotek, a wyszło jak zawsze...
Portretu nie można umieść w ramach przedstawienia wyłącznie twarzy, jak niestety mylnie uważa część osób. Portret to coś więcej. Pamięta czasy starożytnych Greków i Rzymian. Pamięta każde pociągnięcie pędzla, które przez wieki kształtowało doskonałość dzieł. W ciągu minionych stuleci wykształciło się wiele rodzajów portretu, jednak w naszych głowach zadomowił się chyba tylko ten najpopularniejszy – ukazana frontalnie twarz. Istnieje jednak wiele więcej sposobów na ukazanie postaci. Portretując, zamiast pozostawać przy zdjęciach samej twarzy, możecie tworzyć popiersia, półpostacie i portrety całościowe. Nie zapominajcie także o tym, że portretu nie musi tworzyć wyłącznie jedna osoba. Wyróżniamy więc portrety podwójne, potrójne oraz zbiorowe (rodzinne, grupowe). W ramy fotografii portretu wpisuje się także fotografia aktu. Jest ona idealnym przykładem połączenia wizji artysty z możliwościami i budową ciała modelki.
Tworząc portret powinniście, przede wszystkim, skupić się na przekazaniu odbiorcy emocji, jakie odczuwamy wciskając spust migawki. Dzięki temu połączycie ze sobą dwa elementy, tworzące istotę dobrego portretu: odwzorowanie realnego wyglądu fotografowanej osoby (uzyskane poprzez modulację światła oraz zachowanie naturalnych kątów występujących w ciele człowieka) oraz pokazanie modela z najkorzystniejszej strony, nie ujmując przy tym waszym fantazjom artystycznym. Portretując, zawsze stawiam nacisk na relację oczu modela z obiektywem. Ten zamierzony zabieg przyciąga później wzrok widza i sprawia, że postacie na zdjęciach ożywają.
Przed przystąpieniem do sesji, należy zastanowić się jaki portret chcecie uzyskać. Jeżeli wasza wizja nie jest jeszcze wyklarowana, polecam przejrzeć internety aby nabrać inspiracji. Pod żadnym pozorem nie wychodźcie na sesję, nie będąc upewnionymi, z jakimi ujęciami chcecie wrócić. Jeżeli wy nie wiecie, kto ma wiedzieć?! Nie ma niczego złego w inspiracji dobrą fotografią. Zawsze dobrze przemyślcie efekt końcowy. Warto zapytać modela, co sądzi o waszym pomyśle. Wskazówki osób portretowanych mogą okazać się dla was bardzo cenne. Szczególnie gdy spotykacie się modelem po raz pierwszy.
Portretując osobę, z którą nie mieliście nigdy wcześniej do czynienia, należy również zadbać o jak najlepszą atmosferę podczas sesji. W przypadku portretów, interakcja fotograf-model jest szczególnie ważna. Wpłynie to bowiem na odzwierciedlenie na zdjęciu emocji - zarówno osoby fotografowanej, jak i samego fotografa. Każdy fotograf ma indywidualny sposób budowania takiej relacji i podejścia do modela. Im więcej będziecie ćwiczyć, tym szybciej wykształcicie swój własny.
Zwróćcie uwagę na tło za fotografowaną osobą. Możecie tworzyć ujęcia ukazujące osobowość portretowanej osoby, umieszczając ją w otoczeniu dla niej charakterystycznym. W przeciwnym wypadku, tło powinno być stonowane aby nie odwracać uwagi widza od tematu zdjęcia (jak w przypadku zdjęcia nagłówka).
Fotografujcie w tzw. „złotej godzinie” i odpowiednio dobierajcie oświetlenie w studiu. Zły kąt padania światła może wyeksponować niedoskonałości i zniszczyć pracę nawet najlepszej modelki. Przemyślcie dobrze godzinę, w której zamierzacie wykonywać sesję. Upewnijcie się czy nie będzie padało lub czy nie będzie zbyt gorąco. Pamiętajcie o prostym, ale zbawiennym przedmiocie zwanym blendą. Jeżeli jeszcze się w nią nie zaopatrzyliście możecie wykorzystać kawałek białego płótna. Sprawdzi się także duża płyta styropianowa.
Eksperymentujcie wykorzystując naturalne elementy przyrody i otoczenia. Wiele z nich można z powodzeniem umieścić w kadrze razem z modelem, nie burząc tematycznej spójności. Spróbujcie fotografowania pod światło. Nie jest to łatwe ale przynosi fantastyczne efekty. Naprawdę warto poćwiczyć. Weźcie ze sobą statyw oraz lampy błyskowe. W brew pozorom te akcesoria mogą się wam bardzo przydać.
Pamiętajcie o zasadach kompozycji oraz o ich łamaniu - z głową.
Chciałem poruszyć jeszcze kwestię mobilnego portretowania, ale ten artukuł jest już wystarcająco długi. Zdecydowałem więc napisać o tym w kolejnym artykule ;)
PS
Nie zapomnijcie zapytać portretowanej osoby o zgodę na publikację zdjęć. To ważne, szczególnie w XXI wieku, gdy sposobem na życie niektórych obywateli stało się wygrywanie procesów w sądzie.