Twitter cenzuruje światowych polityków. Koniec zdjęć jeńców wojennych

Od początku wojny w Ukrainie media społecznościowe są zalewane przez zdjęcia i filmy. Zobaczymy tam nie tylko zachowanie rosyjskich agresorów, ale również jeńców wojennych. Ci ostatni często pojawiali się na profilach polityków czy organizacji rządowych różnych państw. Twitter mówi "dość".

Twitter cenzuruje światowych polityków. Koniec zdjęć jeńców wojennych
Marcin Watemborski

06.04.2022 | aktual.: 26.07.2022 13:20

Jeśli uważnie śledzicie podejście mediów społecznościowych w kwestii wojny w Ukrainie, na pewno zwróciliście uwagę na działania Facebooka i Instagrama. Treści są tam odpowiednio oznaczone przez same portale, podobnie jak ma się to w przypadku informacji dotyczących pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Facebook nawet przyzwalał na nienawistne komentarze i życzenia śmierci Rosjanom za napaść na Ukrainę, lecz szybko zmienił zdanie.

Przyszedł czas na Twittera. O ile dotychczas na profilach polityków oraz organizacji rządowych różnych krajów pojawiały się wpisy potępiające działania Rosji, jak też wizerunki schwytanych jeńców, tak władze portalu postanowiły z tym skończyć. Wtorkowa aktualizacja regulaminu serwisu zabrania publikowania podobizn więźniów wojennych. To koniec wiralowych nagrań rosyjskich żołnierzy płaczących za domem lub proszących matki o pomoc, a takie był hitami oglądalności.

Twitter powołuje się na artykuł 13. Konwencji Genewskiej, który mówi o poszanowaniu i chronieniu więźniów wojennych przed znęcaniem fizycznym czy psychicznym. Od teraz żadna rządowa strona ani media związane z konfliktem zbrojnym w Ukrainie nie będą mogły publikować takich treści. Akcję wspierają organizacje broniące na szeroką skalę praw człowieka.

Jeśli wspomniane nagrania lub zdjęcia zostaną opublikowane na wskazanych profilach, zostaną usunięte – bez względu na to, kto je opublikował. Nawoływanie do samosądów, obrażanie, czy czerpanie radości z czyjejś tragedii – nawet jeńca z oddziałów rosyjskiego agresora – jest na Twitterze surowo zabronione.

Władze portalu podjęły również inne ciekawe kroki, które mają ograniczyć rosyjską propagandę. Treści z profili rządowych Federacji Rosyjskiej nie będą wyświetlały się na osiach czasu, podczas przeglądania ani w wynikach wyszukiwania żadnego użytkownika. Jedynym sposobem na przejrzenie takich treści będzie wejście na konkretny profil ręcznie.

Więcej informacji znajdziecie na Twitterze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)