Tych rzeczy NIE kupujcie fotografowi pod choinkę
Są takie rzeczy, które wymagają bardzo indywidualnego podejścia. Zrobiona przez nas niespodzianka może okazać się strzałem w dziesiątkę, ale równie dobrze może być pudłem. Czego nie kupować fotografowi? Tego dowiecie się z dzisiejszego zestawienia!
Po tym, jak w zeszłym tygodniu opisywałem rzeczy, które z pewnością każdy fotograf chętnie znalazłby pod choinką, pojawiły się głosy o Canonie 1DX czy najwyższych modelach monitorów Eizo. Oczywiście, bardzo bym się z nich ucieszył, ale wtedy św. Mikołaj naprawdę musiałby przynosić prezenty :)
Dziś prezentuję listę sprzętu, którego niedoświadczone osoby raczej nie powinny kupować pod choinkę fotografom. Są to z pewnością rzeczy, których fotograf potrzebuje, ale raczej sam powinien dopasować je do swoich potrzeb. Na szczęście w wielu sklepach istnieje coś takiego jak karta podarunkowa, więc jeśli planowaliście zakup czegoś z listy - rozważcie zakup takiej karty.
Statyw
To jedna z bardziej indywidualnych spraw każdego fotografa. Rynek jest pełen różnych firm, modeli, rozwiązań. Niektórym zależy na małym, lekkim statywie wycieczkowym z głowicą 3D, inni woleliby ciężki, wysoki statyw studyjny z głowicą kulową. Niestety zmiennych jest tak dużo, że chcąc zrobić niespodziankę, wysoce prawdopodobne jest to, że nie trafi się w potrzeby fotografa.
Filtry
Może się wydawać, że to prosty wybór. Sprawdzenie rozmiaru przedniej soczewki nie będzie trudne, ale dobranie odpowiedniego modelu już tak. Tu również jest wiele firm, każda oferuje po kilka modeli, do tego zostaje typ samego filtra. UV, polaryzacyjny, połówkowy? Lepiej, żeby fotograf sam dobrał go do swoich potrzeb i klasy sprzętu. Chyba że wcześniej wyraźnie powie, że musi koniecznie kupić np. filtr polaryzacyjny Marumi DHG, wtedy sprawa wygląda zupełnie inaczej :)
Karta pamięci
Tu sprawa wygląda podobnie jak z filtrami. Można sprawdzić typ samej karty, ale pojemność, szybkość to już inna sprawa. Niedoświadczony poszukiwacz prezentów pokieruje się jedynie pierwszą wartością. Sam nie jestem zwolennikiem zbyt dużych kart pamieci - w przypadku jakiejkolwiek awarii karty mniejsza część materiału narażona jest na zniknięcie. Dobierając kartę jedynie pod kątem pojemności, może okazać się, że 32-gigabajtowa pamięć nie jest w stanie zapisać filmu Full HD lub zapycha się po zrobieniu trzech RAW-ów. Ten zakup niech fotograf poczyni sam :)
Nosidła na sprzęt fotograficzny
Każdy fotograf potrzebuje odpowiedniej torby lub plecaka na aparat i akcesoria. Już pierwsze pytanie stwarza problem - torba czy plecak? Jak duża ma być ta torba? Z torbą jest jak z butami - musi być wygodna! A co jeśli zmieści niemal wszystko, ale zabraknie miejsca na lampę błyskową? Fotograf, kupując torbę, najczęściej idzie do sklepu z całym sprzętem, mierzy, przekłada przegródki, dopasowuje. Dopiero po takich przymiarkach decyduje się na zakup.
Literatura
Nie twierdzę, że książki to złe prezenty. Sprawa jest prosta, kiedy nasza połówka dopiero zaczyna - wtedy większość książek o podstawach fotografii powinna zadowolić adepta tej pięknej sztuki. Schody zaczynają się, gdy fotograf doskonale wie o trójpodziale i innych podstawach. Na rynku jest mnóstwo książek traktujących o makrofotografii, fotografii krajobrazu, architektury, produktu, portretu, i tak można wyliczać w nieskończoność. Może się okazać, że nasz artysta wie o wszystkich zasadach opisanych w danej pozycji literaturowej. Przed zakupem książkę lepiej przejrzeć, zobaczyć, jakie zagadnienia porusza i zdecydować, czy naprawdę będzie można się z niej sporo nauczyć.