Ustawianie ostrości okiem. Więcej aparatów Canona ma mieć tę opcję

Ustawianie ostrości okiem to funkcja, której konkurenci mogą pozazdrościć Canonowi.
Ustawianie ostrości okiem to funkcja, której konkurenci mogą pozazdrościć Canonowi.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Marcin Watemborski

28.03.2023 15:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Funkcja wyboru punktu autofokusa okiem to w aparatach Canona nie nowość. Jednak wraz z korpusem bezlusterkowym Canon EOS R3 została ona ponownie wyciągnięcia z czeluści technologii. Producent potwierdza, że przyszli posiadacze nowych aparatów również będą mogli się nią cieszyć.

Weterani fotografii na pewno pamiętają aparat na film 35 mm z 1995 roku z funkcją Eye Control. Był to korpus Canon EOS 50e. Ta dość amatorska lustrzanka cyfrowa cechowała się unikatowym systemem ustawiania ostrości. Pozwalał on na wyostrzenie obrazu tam, gdzie akurat patrzył się użytkownik.

Pod koniec roku 2021 Canon postanowił przedstawić światu pełnoklatkowego besluterkowca z prawdziwego zdarzenia. Tak przed naszymi oczami pojawił się Canon EOS R3. A jeśli już przy narządzie wzroku jesteśmy, to trzeba przypomnieć, że to właśnie w tym modelu na nowo zagościł system ostrzenia oparty na pozycji oka. Użytkownik może wybrać punkt AF ruchem gałki ocznej. Oczywiście funkcja jest znacznie bardziej zaawansowana niż ta sprzed blisko 30 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mamy dobre wieści dla zwolenników opcji ustawiania punktu autofokusa okiem. Ta funkcja będzie implementowana do nadchodzących korpusów Canona. Potwierdził to w niedawnym wywiadzie jeden z przedstawicieli producenta. Niestety są minusy takiego rozwiązania. Technologia Eye Control AF we współczesnym wydaniu jest bardzo droga, a to wpłynie na końcową cenę aparatów.

Spodziewamy się, że w nadchodzących korpusach jak Canon EOS R1 lub Canon EOS R5 Mark II zobaczymy wspomnianą funkcję. Patrząc na poziom zaawansowania tych aparatów, cena i tak będzie wysoka, więc zapewne kilkaset złotych nie będzie stanowiło większej różnicy dla osób zainteresowanych tymi modelami. Czekamy z niecierpliwością, by przetestować współczesną wersję Eye Control AF.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii