Uważaj na zdjęcie z Webba. Hakerzy rozprzestrzeniają nim wirusa

Uważaj na zdjęcie z Webba. Hakerzy rozprzestrzeniają nim wirusa

Pierwsze zdjęcie z JWST zostało zainfekowane wirusem. Uważaj na mail.
Pierwsze zdjęcie z JWST zostało zainfekowane wirusem. Uważaj na mail.
Źródło zdjęć: © Fotoblogia
Marcin Watemborski
07.09.2022 10:02

Jeśli jesteście żądni wiedzy i chcecie kontemplować obrazy z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, musimy was ostrzec. Jedno ze zdjęć rozchodzących się po sieci stało się narzędziem hakerów do infekowania komputerów wirusem. W ten sposób mogą wejść w posiadanie waszych wrażliwych danych.

Eksperci z dziedziny cyberbezpieczeństwa ostrzegają przed oszustem bazującym na pierwszym zdjęciu z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (James Webb Space Telescope, JWST). Cała akcja zaczyna się od otrzymania maila, w którym jest plik udający dokument pakietu Microsoft Office. Po jego pobraniu i otwarciu, program ściąga zdjęcie wyglądające jak to, zarejestrowane przez JWST. W tym momencie możemy być pewni, że nasz komputer został zainfekowany. 

Wybór zdjęcia nie jest przypadkowy. Kadry z JWST przeważnie są dość duże, więc nikogo nie zdziwi waga pliku. Idąc dalej – pierwsze zdjęcie z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba rozeszło się po sieci natychmiastowo, co zmniejsza naszą czujność w kontekście jego prawdziwości. Taki plik przez wiele osób może być postrzegany jako bezpieczny, lecz prawda jest inna. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

GO#WEBBFUSCATOR, jak został nazwany cały proceder, został napisany w języku programowania Go (Golang), który powstał w 2009 roku i jest stosunkowo nowy. Jego stabilna wersja pojawiła się dopiero 2 sierpnia 2022 roku, co sprawia, że wielu programistów może go po prostu nie znać. Jest to jeden z powodów, dla którego twórcy szkodliwego oprogramowania chętnie go wykorzystują. Efektem jest wirus, który jest przyjazny przeglądarkom i bez problemu przeciska się przez zabezpieczenia. 

Na tę chwile nie wiadomo dokładnie, jaki jest cel powstania wirusa GO#WEBFUSCATOR, lecz eksperci zwracają uwagę, że po zainfekowaniu maszyny, jego wyplewienie będzie problematyczne. Sprzyja temu nie tylko wykorzystany język programowania, ale również przyjęta przez hakerów taktyka. Być może za jakiś czas dowiemy się czegoś więcej. 

Dla bezpieczeństwa – nie ściągajcie zdjęć z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba z innych źródeł niż oficjalna strona NASA

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)