Vincent Munier wytropił i sfotografował niezwykle rzadkiego irbisa śnieżnego. Zobaczcie, jak powstały jego zdjęcia
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Populację irbisów śnieżnych na wolności szacuje się na 4500 do 7000 osobników na całym świecie. To niezwykle rzadkie zwierzęta. I niezwykle piękne. Spotkanie i sfotografowanie bliskiego krewnego tygrysa graniczy z cudem, jednak ten fotograf go odnalazł. Poznajcie historię Vincenta Muniera.
Vincent Munier został wysłany prze firmę Nikon na wymarzoną ekspedycję do Tybetu. Jego zadaniem było fotograficzne polowanie na irbisa śnieżnego (inaczej: pantery śnieżnej). To rzadkie zwierzę występuje tylko w Himalajach, na Wyżynie Tybetańskiej oraz w środkowej Azji. Jego ulubionymi kryjówkami są stepy i góry do 6000 m n.p.m.
Vincent Munier: Special Project Video
Wyprawa Muniera została wsparta przez program ambasadorski Nikona, lecz to sam fotograf musiał stawić czoła trudom tybetańskiego klimatu. Wraz z przewodnikiem wyruszył w podróż w poszukiwaniu górskiego kota. Różnice wysokości wahały się w granicach 5000 metrów, a temperatura potrafiła spaść do -35 stopni Celsjusza.
Fotograf wykazał się determinacją i ogromną cierpliwością. Za pierwszym i drugim razem, gdy był w Tybecie – nie udało mu się złapać na zdjęciach irbisa śnieżnego. Ale jak to się mówi: ”do trzech razy sztuka” - ten trzeci był dla Muniera szczęśliwy.
Ich kamuflaż i uważna natura sprawiają, że są trudne do wypatrzenia i zlokalizowania. Podczas trzeciej wyprawy udało mu [Munierowi] się być wystarczająco blisko matki z dwoma kociętami, dokumentując ich polowanie
Munier wykorzystał do fotografowania Nikona D5, D500 oraz obiektywy 800 mm f/5.6 VR i 24-120 mm f/4.