Robert Capa przemówił w swoje 100. urodziny
Wszystko za sprawą przypadku, dzięki któremu odpowiedni ludzie weszli w posiadanie nagrania głosu mistrza fotoreportażu.
27.10.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdyby Robert Capa żył, 22 października skończyłby 100 lat. Niestety, w 1954 roku jego pełne przygód życie skończyło się na froncie pierwszej wojny indochińskiej. W jego urodziny twórcy blogu Lens opublikowali jedyne znane nagranie jego głosu. Udostępnił je Brian Wallis - kurator International Centre of Photography. Kupił je na eBayu od sprzedawcy ze stanu Massachusetts (USA). Cena wywoławcza wynosiła 99 centów. Wallis skontaktował się ze sprzedawcą bezpośrednio i zaproponował mu 2000 dol. za bezcenną taśmę z głosem fotografa.
Nagranie pochodzi z radiowego wywiadu, którego Capa udzielił w 1947 roku. Fotograf wystąpił w programie "Hi! Jinx” w radiu NBC, którego prowadzącymi byli Jinx Falkenburg i Tex McCrary. W publikowanym fragmencie fotoreporter opowiada historię powstania zdjęcia zatytułowanego "Upadek żołnierza", które zrobił w 1937 roku podczas wojny domowej w Hiszpanii. Jedna z najsłynniejszych fotografii świata powstała w zasadzie przez przypadek. Z wywiadu z Capą dowiadujemy się, że spędził trochę czasu z oddziałem żołnierzy koalicji Frontu Ludowego. Tego dnia szykowali się oni do wypadu na gniazdo CKM-u faszystów. Zdjęcie powstało w momencie wymarszu z okopów. Capa uniósł aparat nad głowę, wycelował w jednego z żołnierzy i nacisnął spust właśnie w momencie, kiedy ten dostał kulę. Tego dnia Capa zrobił wiele innych fotografii. Niewywołane filmy wysyłał z frontu, na którym spędził jeszcze trzy miesiące. O tym, że został sławny dzięki tej fotografii, dowiedział się dopiero po powrocie z wyprawy.
Ciekaw jestem, jak odbieracie głos Mistrza. Dla mnie nie brzmi jak głos bohatera i macho, jakiego znamy z jego biografii. Co myślicie?