W skrócie: Chińczycy w Rzeszowie, surrealizm w Słupsku, jazz i Cardiff po zmroku w stolicy
Przed zimnem i śniegiem warto schować się w galerii. Polecamy kilka wystaw w różnych miastach – w tym głośną „Cardiff po zmroku” Macieja Dakowicza i unikatowy przegląd zdjęć jednego z najlepszych klubów fotograficznych świata, Shangtuf Image & Art Club.
23.01.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:20
Shangtuf Image & Art Club w Rzeszowie[/h3]
Do końca miesiąca w galerii Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie (ul. Okrzei 7) można zobaczyć wystawę fotografów z chińskiego Shangtuf Image & Art Club. Stowarzyszenie z miasta Taizhou uchodzi za jeden z najlepszych klubów fotograficznych na świecie. Wystawa jest niemała i na pewno będzie co podziwiać – w galerii zgromadzono ponad 100 prac autorstwa 62 fotografów. 28 stycznia o 18:30 odbędzie się oficjalny finisaż wystawy.
Fani kreatywnej fotomanipulacji zapewne znają nazwisko Dariusza Klimczaka. Jego nastrojowe fotomontaże będzie można zobaczyć w Słupskim Ośrodku Kultury (ul. Braci Gierymskich 1). Wystawa potrwa do 22 lutego.
Bogdan Augustyniak, fotograf, alpinista i franciszkanin, oraz Krzysztof Wierzbowski, reporter nagrodzony m.in. w konkursie Grand Press Photo, przez wiele lat fotografowali koncerty muzyków jazzowych. Obaj są współpracownikami Radia Jazz i Jazz Press. Wystawa "Jazz Do It" w warszawskiej galerii Brzozowa (ul. Jezuicka 4) potrwa do 3 marca. Zdjęcia trafiły również do specjalnego kalendarza ściennego na bieżący rok.
Zdjęcia Macieja Dakowicza z nocnego życia stolicy Walii zrobiły w ostatnich latach sporo zamieszania. Białostocki fotograf trafił na łamy wszystkich największych dzienników na Wyspach, a także do tamtejszej telewizji i radia. W 2010 roku jego fotografie zamieszczono w prestiżowej antologii "Street Photography Now", a w ubiegłym roku zostały zebrane w monografii. Zdjęcia Dakowicza – standardowe sceny z sobotnich nocy w Cardiff - są tragikomicznym komentarzem do imprezowego stylu życia współczesnych Brytyjczyków.