W skrócie: koniec ze stacjonarnym Snapseedem oraz RSS, Hasselblad Lunar dostępny od kwietnia
Google uśmiercił dziś nie tylko Readera, ale też stacjonarną wersję świetnego programu Snapseed. Zobaczcie, jak wykorzystać smartfona jako przedłużenie lustrzanki i jak wykonać nim naprawdę niezły portret ze zwykłą lampą.
Na szczęście nie porzucono programu Picasa. Wygląda jednak na to, że serwis picasaweb.google.com przekierowuje użytkowników do Google+ Photos.
Google Reader w krainie wiecznych wpisów
Google 1 lipca kończy z Google Readerem - najpopularniejszym czytnikiem RSS na świecie.
Liczba użytkowników Google Readera spadła, a my jako firma chcemy przelać całą naszą energię na mniej usług. Sądzimy, że przełoży się to na lepsze doświadczenie użytkownika - napisano na blogu Google.
Biznes to biznes, ale bez przesady. Google Reader to podstawowe narzędzie pracy dla większości dziennikarzy, blogerów czy geeków. Na szczęście serwisy opierające się na Readerze już zapowiedziały, że nie zostawią użytkowników na lodzie. Więcej na ten temat przeczytacie na
Skoro już mówimy o usługach i aplikacjach mobilnych… Nasz czytelnik, Maciek Pietuszyński, przygotował ciekawy, krótki pokaz możliwości lustrzanki oraz smartfona z Androidem. Telefon posłużył mu za dodatkowy wyświetlacz do sterowania lustrzanką, edycji zdjęć i wysyłania do Internetu. Świetne!
Hasselblad Lunar w sprzedaży od kwietnia 2013
Pamiętacie aparat Hasselblad Lunar, którego zdjęcia pokazaliśmy Wam prosto z targów Photokina? Trafi on do sklepów dopiero w kwietniu, czyli nieco później, niż zakładano. Dla przypomnienia: Hasselblad Lunar to Sony NEX-7, ale w nietypowym przebraniu zaprojektowanym przez firmę Hasselblad.
iPhone + lampa za 30 zł = niezły portret
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=yGDIiEMltX8[/youtube]
Skoro dzisiaj dużo piszę o smartfonach, to dorzucę jeszcze ciekawy portret wykonany iPhone'em oraz lampą z Ikei za 30 zł.
Wystawa na dnie oceanu
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=kHQuP4uleaE[/youtube]
Artysta z Wiednia Andreas Franke przygotował wystawę w okolicach Barbadosu. Fotografie zostały zawieszone na kadłubie Stavronikity, greckiego frachtowca zatopionego w 1978 roku. Zdjęcia można oglądać 35 metrów pod powierzchnią wody.