W tej szwajcarskiej wiosce turyści nie mogą fotografować, ponieważ… inni mogliby być zazdrośni
Bergün to mała wioska w Szwajcarii. Jest znana jako niesamowicie malownicze miejsce. Z tego powodu odwiedzają ją tysiące ludzi z całego świata. By oszczędzić ludziom nerwów i ataków zazdrości, władze wsi zabroniły turystom jej fotografowania pod groźbą nałożenia mandatu.
Bergün znajduje się w regionie zwanym Albula – jest to część kantonu Graubünden. Jest ona położona niedaleko kurortów St Mortiz i Davos, odwiedzanych często przez znanych ludzi. Dosłownie kilka dni temu we wsi wprowadzono nowe prawo, które mówi o tym, że każdy, kto zostanie przyłapany na fotografowaniu wioski, będzie musiał zapłacić symboliczną karę w wysokości 5 franków szwajcarskich, czyli niecałe 20 złotych.
Zakaz został podany do wiadomości publicznej na oficjalnej stronie internetowej wioski prostymi słowami: ”Od dziś obowiązuje zakaz szeroko rozumianego fotografowania w Bergün. Naukowo udowodniono, że piękne zdjęcia z wakacji w mediach społecznościowych sprawiają, że odbiorcy są nieszczęśliwi, ponieważ sami nie mogą być w tym miejscu”.
W okolicy Bergün znajdziecie 25 kilometrów stoków narciarskich, otoczonych przepięknymi, malarskimi krajobrazami Alp. Te piękne widoki są znane miłośnikom górskich wędrówek, narciarzom i snowboardzistom, którzy lubią pochwalić się w mediach społecznościowych miejscem, w którym są. Niestety więcej się tym nie pochwalą.
Według informacji podanych przez Telegraph, Szwajcarzy nie mają ochoty dłużej dzielić się pięknem swoich krajobrazów w internecie. Z tego względu niektóre zdjęcia zostały już usunięte z z facebookowego profilu Bergün oraz niebawem mają zniknąć ze strony internetowej.
Co sądzicie o takim zachowaniu? Według mnie to trochę dziwny temat i logiczne jest to, że kiedy jadę gdzieś odpocząć, mam ochotę ująć piękno miejsca, w którym jestem – niekoniecznie robiąc zdjęcie telefonem. Ciekawe, co władze wsi mają do powiedzenia fotografom krajobrazowym…