Wacom One: najtańszy ekran piórkowy będzie kosztował ok. 1500 zł
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Większość fotografów używa do retuszu tabletów Wacoma i odpuszcza sobie ekrany – często ze względu na ich cenę lub parametry. To narzędzie jednak przydaje się przy retuszu lub przy tworzeniu artystycznych grafik. Firma pokazała model Wacom One, który z powodzeniem może przypaść do gustu wielu początkującym twórcom.
Wacom One jest ekranem piórkowym o przekątnej 13,3” i rozdzielczości 1920x1080 pikseli. To urządzenie ma PPI na poziomie 166 punktów i pokrywa 72 proc. kolorów NTSC (CIE 1931). Kąt widzenia wynosi 170 stopni i zachowuje około 80 proc. swojej widoczności. Te parametry nie są zachwycające, ale wszystko zależy od tego, nad czym pracujemy. W takiej cenie nie możemy spodziewać się parametrów ekranów pokroju Wacom Cintiq.
Wacom One ma składany stojak i uchwyt na piórko przymocowany do obudowy. W tym budżetowym rozwiązaniu nie znajdziemy piórka Wacom Pro Pen, a tańsze (również indukcyjne) piórko Wacom One Pen. Obsługuje ono 4096 poziomów nacisku. Jeśli jednak chcecie używać innego piórka – nie ma problemu. Wacom One będzie obsługiwał wiele urządzeń, w tym: Staedtler Noris, Lamy EMR oraz Samsyng Tab S Pen. W przyszłości mają być dodane kolejne piórka.
Urządzenie jest kompatybilne z Makami oraz Windowsem. Wacom One będzie również współpracowało z urządzeniami z systemem Android. Cena ekranu została ustalona na 399,95 dolarów w USA, wiec nieco więcej niż 1500 złotych. Czy to urządzenie sprawdzi się w pracy retuszera – być może, jeśli jest on początkującym twórcą i jeszcze nie ma profesjonalnego tabletu.