Wielkie Oko. Nowe możliwości aparatów w vivo X51 5G

Wojna na megapiksele w mobilnej fotografii ustąpiła miejscu walce na liczbę obiektywów. Choć komplet aparatów w smartfonie faktycznie się przydaje, to nadal możemy liczyć na bardziej użyteczne funkcje. Co powiecie na gimbal wbudowany w smartfona? Takie rozwiązanie trafiło do vivo X51 5G, który zawitał niedawno do polskich sklepów.

vivo X51 5G
vivo X51 5G

Optyka w smartfonach zaliczyła w ciągu ostatnich lat tyle milowych kroków, że dziś mało kto inwestuje w amatorskie aparaty cyfrowe. Przeciętny Kowalski nosi ze sobą sprzęt, który – co prawda wciąż nie dorównuje wciąż jakością profesjonalnym lustrzankom – ale oferuje na tyle satysfakcjonujący obraz, że bez cienia wstydu można się nim pochwalić w mediach społecznościowych. W dobie sztucznej inteligencji, która pomaga w doborze ustawień, licznych aplikacji do edycji zdjęć i błyskawicznej opcji udostępniania nie ma się co dziwić, że trend na mobilną fotografię ciągle się rozwija.

W flagowych modelach smartfonów znajdziemy już bardzo konkretne zoomy, świetne algorytmy odpowiadające za efektowne rozmycie tła czy ultraszerokokątne obiektywy pomocne w fotografowaniu ciasnych przestrzeni. Ale nadal sporo do poprawy jest w kontekście chociażby stabilizacji obrazu. I tu właśnie, niczym grom z jasnego nieba, spada chiński producent vivo ze swoim rewolucyjnym pomysłem.

vivo – marka pełna innowacji

Firma vivo dopiero od kilku tygodni jest obecna w Polsce, ale na arenie międzynarodowej zdążyła już zrobić furorę. To drugi największy producent smartfonów w Chinach i Indiach i trzeci producent smartfonów z 5G na świecie. W ciągu 9 lat swojej obecności vivo zdołało już opracować wiele użytecznych technologii m.in. czytnik linii papilarnych wbudowany w ekran. W swoim portfolio producent ma rekordowo cienki vivo X5 Max (4,75 mm grubości), a także model z podwójnym ekranem czy wysuwanym aparatem.

vivo X51 5G z innowacyjnym rozwiązaniem optycznym
vivo X51 5G z innowacyjnym rozwiązaniem optycznym

Aż 80% osób zatrudnionych przez vivo pracuje dziś w obszarze R&D, dzięki czemu możemy liczyć na jeszcze więcej udoskonaleń w przyszłości. Jedno z nich, ważne z perspektywy osób filmujących i fotografujących, jest już dostępne w naszym kraju.

vivo X51 5G – smartfon z wbudowanym gimbalem

Z przodu vivo X51 5G nie wyróżnia się na tle innych współczesnych smartfonów. Z tyłu zaś uwagę przykuwa wysepka z trzema aparatami, wśród których jeden zajmuje nieco więcej miejsca niż zwykle. To tzw. Wielkie Oko, czyli kamera umieszczona na podwójnym zawieszeniu kulowym, która delikatnie wychyla się, by kompensować drgania. Ponieważ nie wystaje ona poza szkło, to nadal jest należycie chroniona przed kurzem czy innymi zanieczyszczeniami.

Przekrój struktury gimbala w vivo X51 5G
Przekrój struktury gimbala w vivo X51 5G

Tak wbudowany gimbal, według producenta, minimalizuje drgania o 300% w porównaniu z tradycyjnymi technikami stabilizacji obrazu. Co więcej, nie zabiera on miejsca w plecaku, a przede wszystkim nie wymaga żadnej wprawy w posługiwaniu się nim. Wystarczy w ustawieniach aparatu włączyć podgląd stabilizatora, by zobaczyć na ekranie ruchomą, białą kuleczkę, która w trakcie wykonywania zdjęcia będzie pokazywała nam w czasie rzeczywistym wszystkie możliwe drgania. Nasze zadanie ogranicza się zatem do takiego trzymania smartfona, by kuleczka nie wychodziła poza okrąg, w którym się znajduje.

Gimbal w smartfonie to szereg nowych możliwości

Zacznijmy od tej najbardziej oczywistej – stabilizacji w filmach. Bez względu na to, czy mamy żyłkę filmowca i dryg do artystycznych ujęć, czy po prostu chcemy uwieczniać rodzinne chwile w ruchu, to optyczna stabilizacja bardzo się przydaje. Vivo X51 5G radzi sobie w filmach bardzo dobrze – nie ma tu nienaturalnego falowania obrazu czy skoków gdzieś przy krawędziach kadru. Jak na flagowca przystało, może on także nagrywać w rozdzielczości 4K.

vivo x51 5G - stabilizacja obrazu Full HD

Kolejna rzecz to fotografia nocna, która wymaga dłuższego czasu naświetlania. Zazwyczaj, gdy chcemy wykonać ostre zdjęcie w trudnych warunkach oświetleniowych, wspomagamy się statywem. Mało kto jednak nosi go ze sobą codziennie, więc wtedy trzeba ratować się jakimś naturalnym podparciem. W przypadku vivo X51 5G gimbal daje taki sam rezultat. Nawet w ekstremalnie ciemnym otoczeniu zdaje egzamin dzięki trybowi Super Night, który wykonuje kilka ujęć o różnej ekspozycji, by następnie połączyć je w jeden kadr. Nie bez znaczenia jest tu też jasna przysłona f/1.6.

To zdjęcie zostało wykonane vivo X51 5G w całkowitej ciemności, bez statywu
To zdjęcie zostało wykonane vivo X51 5G w całkowitej ciemności, bez statywu

Producent poszedł nawet o krok dalej i uznał, że skoro w smartfonie jest już taki gadżet, to warto też przygotować tryb dla fanów astrofotografii. O ile do zdjęcia Księżyca faktycznie sam wbudowany gimbal w zupełności wystarczy, tak do lepszego uwieczniania gwieździstego nieba wygodniej jest jednak oprzeć o coś telefon, bo czas naświetlania wynosi tu niekiedy dobre 2 minuty. Takie tryby widzieliśmy już w innych smartfonach, ale ich ceny były najczęściej zaporowe – vivo X51 5G kosztuje zaś 2999 zł.

Gimbalowa stabilizacja pomaga także w fotografowaniu obiektów w ruchu – lecącej piłki, biegnącego psa, jadącego samochodu itd. Zazwyczaj takie ujęcia wymagają statywu i szeregu manualnych ustawień. Natomiast tutaj wszystko dobiera za nas sztuczna inteligencja.

W trybie Pro Sport można łatwo uchwycić np. podskakujących ludzi
W trybie Pro Sport można łatwo uchwycić np. podskakujących ludzi

Udoskonalony układ optyczny to na szczęście niejedyna zaleta tego smartfona. Z vivo X51 5G można wycisnąć znacznie więcej.

Supermakro i efektowne portrety

Poza 48-megapikselową kamerą główną znajdziemy tu także dwa inne aparaty. Pierwszy to 8-megapikselowy aparat do ujęć szerokokątnych (120°), który jest też zarazem obiektywem makro. I o ile ta pierwsza funkcja jest obecnie raczej standardem wśród smartfonów, to ta druga wciąż traktowana jest po macoszemu. Tymczasem makro pozwala uchwycić piękno natury w niebanalny sposób. vivo X51 5G pozwala zbliżyć się do obiektu nawet na 2,5 cm!

Kapelusz grzyba uchwycony w obiektywie makro vivo X51 5G
Kapelusz grzyba uchwycony w obiektywie makro vivo X51 5G

Drugi z aparatów to 13-megapikselowa portretówka 50 mm. Dzięki algorytmowi segmentacji tła da się tu uzyskać bardzo ładne rozmycie – zbliżone do tego znanego z lustrzanek. Fajnym dodatkiem w oprogramowaniu aparatu jest zestaw postur, dzięki którym możemy wyświetlić na podglądzie kamery obramowania różnego rodzaju pozycji, zarówno dla jednej osoby, jak i pary. W ten sposób znacznie łatwiej ustawić modela przed obiektywem albo samego siebie, bo ta funkcja działa także w trybie autoportretu.

Tryb portretowy działa też na zwierzęta
Tryb portretowy działa też na zwierzęta

Jeśli więcej filmujecie, niż fotografujecie to vivo X51 5G poza gimbalem ma także kilka innych rozwiązań. To na przykład tryb wideo z retuszem twarzy, który docenią zwłaszcza vlogerzy oraz funkcję śledzenia autofokusu w ruchu. Pozwala ona wskazać dowolny obiekt w kadrze i utrzymywać na nim ostrość, nawet jeżeli wyjdzie on poza kadr, a następnie do niego wróci. Nie brakuje tu także funkcji śledzenia dźwięku pochodzącego od wskazanego obiektu.

Nawet jeżeli do pracy czy hobby używamy profesjonalnych aparatów fotograficznych, to dobrze mieć w kieszeni alternatywę, która pozwoli szybko wykonać ujęcie, bez względu na warunki oświetleniowe. Smartfon vivo X51 5G w tej roli może się sprawdzić znakomicie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)