Więzienie za opublikowanie zdjęcia dziecka w internecie? Witajcie we Francji
10.03.2016 09:14, aktual.: 26.07.2022 19:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wyobraźcie sobie sytuację, że dostajecie pozew od swojej dorosłej córki lub syna za to, że 5 lat wcześniej opublikowaliście jej/ jego zdjęcie na fejsie. Brzmi dziwnie? Cóż zrobić... takie są realia w kraju bagietki i sera.
Jakiś czas temu rząd Francji zaczął zwracać uwagę rodzicom na to, by przestali publikować zdjęcia swoich dzieciaków w mediach społecznościowych, gdyż ich ukochane potomstwo może pomachać im sądowym świstkiem papieru z napisem „POZEW”. Powód? Łamanie prawa do prywatności.
Za opublikowanie intymnych szczegółów czyjegoś prywatnego życia (w tym własnych dzieci) we Francji grozi rok więzienia oraz grzywna w wysokości 45 tysięcy euro. W czasach, gdzie media społecznościowe wiodą prym – brzmi to idiotycznie i podejrzewam, że nie zatrzyma to dumnych świeżo-upieczonych tatusiów oraz młodych mam.
Według francuskich ekspertów legislacyjnych - dorosłe dzieci, które pozwą swoich rodziców będą mogły domagać się zadośćuczynienia za wyrządzone im krzywdy, tj. pogwałcenie prawa do prywatności przez publikowanie ich wizerunku bez wyraźnej, świadomej zgody. Viviane Gelles, specjalistka w kwestiach etyki internetowej, uważa, że rodzice są odpowiedzialni za chronienie wizerunku swoich dzieci.
Brzmi to trochę paranoicznie – ale spójrzmy na to z drugiej strony. Chcielibyście natrafić w internecie na swoje „kąpielowe” zdjęcia, które znalazły się tam bez waszej zgody, a nawet wiedzy? Ja zdecydowanie nie. To na pewno piekielnie zawstydzająca rzecz i myślę, że trzeba z czymś takim przystopować – nie jest to w dobrym tonie. Czasem przeglądając własnego Facebooka trafiam na kilka, kilkanaście zdjęć niektórych moich znajomych cieszący się maleńkością swojego potomstwa, ale proszę was – bez przesady.
Francuska policja wznowiła jakiś czas temu ostrzeżenia odnośnie publikowania, ponieważ pedofile często tropią swoje ofiary online, nawet przez zdjęcia rodzinne. Niektórzy rodzice zostali zmuszeni do usunięcia nagich zdjęć swoich dzieciaków z czasów niemowlęcych oraz późniejszych zdjęć w wieku dziecięcym.
Jay Parikh, wiceprezes Facebooka, wspomniał o tym, ze władze serwisu rozważają wprowadzenie opcji zgłaszania zdjęć oraz profili rodziców, którzy zamieszczają zdjęcia swoich dzieci, łamiąc tym samym politykę prywatności portalu.
Żandarmeria we Francji obawia się najbardziej, że publikowanie zdjęć pociech doprowadzi do znacznego rozwoju środowisk pedofilskich, przed którymi stale ostrzega. Według organizacji – rodzice powinni zwrócić uwagę na łańcuszki fejsbukowe typu „Jesteś dumny ze swoich dzieci? Zamieść 3 zdjęcia swojej pociechy i oznacz kolejnych 10 dumnych rodziców”.
Swoją drogę – wielu użytkowników Facebooka uważa umieszczanie miliona zdjęć nowo-narodzonego dziecka oraz każdego dnia z jego życia za zwyczajnie irytujące. Powiedzmy szczerze – dzieci to wielki skarb, ale warto zachować chwile dorastania, pierwsze kroczki i ząbki w domowym archiwum i nie wyciągać tego na forum.