Włoska wyspa Burano jest pełna minimalistycznych, kolorowych kompozycji
Wiele osób ma różne teorie na temat tego, dlaczego wyspa Burano jest tak kolorowa. Włoski fotograf, Mirko Saviane, uważa, że jasne kolory domów mają pomóc rybakom w bezpiecznym powrocie. Inni uważają, że kolor domów pozwala odróżnić mieszkające w nich rodziny.
Wyspa Burano znajduje się około 2 godzin drogi od domu Mirko Saviane, który chodził jej uliczkami tysiące razy. Ma ona zaledwie 0.2 kilometra kwadratowego i przeważnie pęka w szwach od turystów.
Zdjęcia Saviane nie należą do tych typowo przewodnikowych. Ten fotograf wyczekuje chwili, w której na ulicy zostanie jedna osoba i dopiero wtedy robi zdjęcie. Jego malarskie wykształcenie pomaga mu w komponowaniu obrazu, lecz jego pasja fotografowania skłania go ku „decydującemu momentowi”, według koncepcji Cartier-Bressona.
Fotografie Mirko nigdy nie są ustawiane, a sam fotograf unika turystów. Koncentruje się on na życiu miejscowej ludności i jej rytmie dnia. Według artysty prawdę można znaleźć w ciszy, nie w zgiełku.
Pomimo kolorów, które grają na zdjęciach Saviane, to nie one są głównym tematem, a wspomniana cisza. To właśnie ona znajduje idealne odwzorowanie w dokładnych kompozycjach, ciętych liniami, światłem i kolorem.
Każde pojedyncze zdjęcie Mirko ujawnia jedną historię. W każdym odbiorca może znaleźć coś innego i charakterystycznego tylko dla wyspy Burano.
Więcej zdjęc znajdziecie na Instagramie fotografa.