Włoski Vogue bez zdjęć: Sesje szkodzą środowisku

Włoski Vogue bez zdjęć: Sesje szkodzą środowisku
Marcin Watemborski

08.01.2020 09:51, aktual.: 26.07.2022 15:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Celem Vogue'a od lat jest promowanie najnowszych trendów i pokazywanie smaczków świata mody. Magazyn przyzwyczaił nas do tego, że możemy tam podziwiać genialne sesje zdjęciowe wybitnych fotografów, ale czas na zmiany. W pierwszym numerze włoskiego wydania nie będzie ani jednego zdjęcia. Powód to ochrona środowiska.

Pierwsze wydanie włoskiej edycji Vogue'a będzie pozbawione pięknych, kolorowych zdjęć. Redakcja magazynu chce w ten sposób dać do zrozumienia swoim czytelnikom, że ochrona środowiska jest ważniejsza niż moda. Na okładce znalazła się praca malarki Cassi A. Namody. Widzimy na niej podobiznę modelki Ambar Cristal Zarzeueli w kreacji domu mody Gucci.

Niecodzienne podejście do biznesu modowego? Zdecydowanie! Zamiast pięknego zdjęcia, wita nas abstrakcyjna grafika. Nie wiem, jak wam, ale mi przypadła do gustu. W środku wydania nie będzie ani jednego zdjęcia, ponieważ Vogue postanowił zwrócić uwagę na zanieczyszczanie środowiska, spowodowane realizacjami sesji zdjęciowych. Oprócz procesu tworzenia samych ubrań, chodzi o podróżowanie do wymyślnych lokalizacji oraz przewożenie garderoby.

Na Instagramie pierwszy wers opisu styczniowej okładki Vogue Italia brzmi: ”PODCZAS TWORZENIA TEGO WYDANIA NIE ZAMÓWILIŚMY ŻADNEJ SESJI ZDJĘCIOWEJ”. Napis jest przedstawiony drukowanymi literami, by był jeszcze bardziej widoczny. Świat mody od razu zainteresował się tematem, a okładka została udostępniona przez wiele osób z branży.

Na stronie internetowej włoskiego wydania, redaktor naczelny Emanuele Farneti wylicza to, co było potrzebne do realizacji materiału wydania z września 2019 roku:

150 zaangażowanych ludzi. 20 lotów, 10 pociągów. 40 dostępnych maszyn. 60 międzynarodowych podróży. Co najmniej 10 godzin ciągłego lotu, częściowo zasilanego silnikami benzynowymi. Zmarnowana żywność z kateringu. Folia do osłonięcia ubrań. Energia potrzebna do naładowania telefonów, aparatów…

Lista ciągnie się dalej, a pamiętajmy, że to tylko jedno wydanie. Wyobraźcie sobie, jaki nakład pracy i energii jest potrzebny do stworzenia tylko jednego numeru magazynu. Analiza tego zjawiska sprawiła, że podjęto decyzję o zmianach. Farneti postanowił oddać cześć 130-letniej historii czasopisma i pójść inną ścieżką, niż współcześnie promowana. Nie znajdziecie na niej żadnego aparatu, fotografów ani innego sprzętu. Będzie natomiast 7 okładek autorstwa różnych artystów.

Oczywiście za rezygnacją z sesji idzie nie tylko kwestia ekologii, ale również ogromna oszczędność. Przecież transport i wykonanie rozbudowanej sesji zdjęciowej kosztują. Suma, która nie została przeznaczona na realizację zdjęć, zostanie przeznaczona na Fondazione Querini Stampalia, czyli instytucję zajmującą się kulturą i sztuką z Wenecji. Pamiętajmy, że to miasto zostało ostatnio mocno zniszczone przez panującą tam powódź.

Czy zrezygnowanie ze zdjęć w Vogue to dobra praktyka? Nie jestem przekonany. W końcu to pewnego rodzaju wyrocznia w kwestii fotografii mody. Uwielbiam oglądać zdjęcia wielkich fotografów w takich magazynach i poznawać przez to ich podejście do tematu. Poza tym zdjęcia we włoskim wydaniu Vogue były zawsze na bardzo wysokim poziomie i nie są zwykłymi obrazkami użytkowymi. Są dziełami sztuki.

Trochę niepokoi mnie sposób podejścia do fotografii mody w tym przesłaniu. Jeśli fotografia szkodzi środowisku tak bardzo, to być może niedługo zobaczymy aktywistów sprzeciwiających się temu, czym zajmują się liczni artyści. Oczywiście – można ograniczyć zanieczyszczenia, choćby te związane z podróżami i zlecać wykonanie sesji fotografom i modelkom z danego kraju.

Z drugiej strony patrząc – nie jestem pewny czy degradacja środowiska spowodowana fotografią to naprawdę aż tak ważny problem. Myślę, że zanieczyszczanie ekosystemów spowodowane produkcją odzieży jest znacznie większym zmartwieniem.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia