Wojna na Ukrainie: Obraz ludzkiej rozpaczy
Wojna to piekło na ziemi. 24 lutego 2022 roku wojska Federacji Rosyjskiej rozpoczęły inwazję na Ukrainę z rozkazu Władimira Putina. W czasie ostrzałów i bombardowań miast zwykli ludzie kryją się w bunkrach i metrach. Ci, którzy nie mają nic wspólnego z tą wojną, cierpią najbardziej.
25.02.2022 | aktual.: 26.07.2022 13:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W nocy z 24 na 25 lutego 2022 roku rozpoczęły się ponowne ataki na miasta. Kijów, stolica Ukrainy, był bombardowany przez Rosjan. Ludzie skryli się w piwnicach i metrze. Media społecznościowe obiegają filmy, przy oglądaniu których trudno powstrzymać łzy. Tym bardziej, gdy zdamy sobie sprawę, że wszystko dzieje się tuż za wschodnią granicą Polski.
Chwilę po godzinie 7.30 pojawiła się informacja, że siły Federacji Rosyjskiej próbują podjechać opancerzonymi pojazdami pod Kijów od strony Czernihowa oraz Iwankowa. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy podało, że obrońcy są gotowi do walki.
Były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski, udzielając wypowiedzi dla mediów, zwrócił uwagę na to, że Rosjanie nie odpuszczą Kijowa, a ich celem może być porwanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Ten zaś rano odbył rozmowę z prezydentem Andrzejem Dudą i zwrócił się do Bukaresztańskiej Dziewiątki o pomoc obronną oraz o wywieranie presji na Federację Rosyjską.
Więcej informacji na żywo znajdziecie na specjalnej stronie WP Wiadomości.