Wolność holenderskich lisów ujęta na zdjęciach Laurensa De Haasa
20.06.2016 13:48, aktual.: 20.06.2016 17:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fotografowanie dzikiej przyrody jest zajęciem wymagającym cierpliwości i wprawnego oka. Tylko najlepsi obserwatorzy są w stanie zauważyć wyjątkowe chwile u dzikich zwierząt. Jednym z takich jest Laurens De Haas – holenderski pasjonat lisów.
Fotograf, Laurens De Haas z Holandii specjalizuje się w obserwowaniu dzikich zwierząt. Jego największą pasją są lisy wydmowe, licznie występujące w lasach jego ojczyzny. Jego miłość do tych rudych stworzeń jest spowodowana radością i spokojem, którego dostarczają mu co dnia.
Laurens zajmuje się fotografią natury od 2012 roku, kiedy to napotkał wyjątkową grupę dzikich lisów zamieszkującą nadmorski teren, na którym zakazano polowania na nie. Dzięki temu zwierzęta nie muszą się bać, że pewnego dnia zostaną zastrzelone i oddają się sielskim zajęciom, takim jak zabawy i wielogodzinne drzemki.
Spokój, który osiągnęły lisy, pozwala ludziom znacznie się do nich zbliżyć i obserwować w ciszy ich życie. Jest to jednym z ulubionych zajęć Laurensa De Haasa. Podjął on się tematyki dokumentowania rutyny pięknych rudych stworzeń w wyjątkowy dla wielu sposób. Momenty, które ujmuje na swoich zdjęciach sprawiają, że lisy przestają być postrzegane jako dzikie drapieżniki, a stają się pewnego rodzaju pupilami.