Wpadka dziennikarza. Prowadził relację na żywo z filtrami na twarzy

Wpadki zdarzają się każdemu z nas. Być może nie takie, ale zawsze. Reporter telewizji WLOS ABS 13 Justin Hinton relacjonował wydarzenie na żywo i włączył filtry. Jak widać jego smartfon, nie miał najmniejszego problemu z wykryciem twarzy.

Wpadka dziennikarza. Prowadził relację na żywo z filtrami na twarzy
Marcin Watemborski

28.02.2020 | aktual.: 26.07.2022 14:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Justin Hinton, dziennikarz telewizji WLOS ABC 13, wybrał się do Asheville, by przekazać widzom kilka informacji o niespodziewanie dużych opadach śniegu w okolicy. Podczas jego wystąpienia były włączone facebookowe filtry twarzy, które dodają zabawne efekty. Można powiedzieć, że zapętlił się w pułapce współczesnej technologii.

Facebook i jego możliwość transmisji na żywo jest narzędziem bardzo często wykorzystywanym przez dziennikarzy, ale trzeba pamiętać o kilku funkcjach, których po prostu nie należy używać i upewnić się, że są wyłączone. Żeby było zabawniej, Justin został poinformowany przez fotografa, z którym pracował, że na ekranie wyświetlają się dziwne twarze, ale dziennikarz stwierdził, że pewnie zaraz znikną. Nie zniknęły.

Dopóki reporter nie skończył swojego materiału i nie zobaczył komentarzy pod relacją, nie wiedział, co się działo. Podobno wszyscy mówili o tym, jak zmienia się jego twarz podczas live’a. Oczywiście Justin obrócił wszystko w żart – i tak by się z tego sensownie nie wytłumaczył.

Komentarze (0)