Wpływ Photoshopa na psychikę nastolatków - szokujące dane
Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne zaprotestowało przeciwko zbyt daleko idącej ingerencji Photoshopa w zdjęcia reklamowe. Powodem zaostrzenia polityki ASM były najnowsze dane dotyczące zaburzeń odżywiania. Zdaniem ekspertów, wpływ na rozwój choroby mają sztucznie wykreowane wymagania dotyczące wyglądu ludzkiego ciała.
27.06.2011 | aktual.: 01.08.2022 14:37
Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne zaprotestowało przeciwko zbyt daleko idącej ingerencji Photoshopa w zdjęcia reklamowe. Powodem zaostrzenia polityki ASM były najnowsze dane dotyczące zaburzeń odżywianiahref="http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_od%C5%BCywiania">. Zdaniem ekspertów, wpływ na rozwój choroby mają sztucznie wykreowane wymagania dotyczące wyglądu ludzkiego ciała.
Komputerowa ingerencja w zdjęcia reklamowe sprawia, że z billboardów i okładek magazynów spoglądają na nas coraz chudsze modelki. Zdjęcia, którym bliżej do grafiki niż fotografii, mają negatywny wpływ na psychikę nastolatków. W samych Stanach Zjednoczonych aż 8 milionów ludzi, w tym 95 % w przedziale wiekowym od 15 - 25 lat, cierpi z powodu anoreksji i bulimii.
Pojawienie się reklamy z bardzo zmienioną modelką może wytworzyć nierealistyczne oczekiwania wobec odpowiedniego obrazu ciała. W jednej z reklam talia modelki była uszczuplona tak poważnie, że jej głowa wydawała się być szersza niż obwód w pasie. Musimy przestać narażać nasze dzieci i młodzież na wpływ reklam przedstawiających modeli o ciałach możliwych do osiągnięcia jedynie za pomocą oprogramowania do edycji zdjęć.
Barbara L. McAneny (przedstawiciel Amerykańskiej Organizacji Zdrowia) wypowiadając te słowa miała na myśli słynne już zdjęcie z kontrowersyjnej kampanii Ralpha Laurena, które ma więcej wspólnego z naszymi cyklicznymi galeriami największych wpadek Photoshopa, niż z rzeczywistością.
Myślę, że problem jest dość istotny i dotyczy w równym stopniu kobiet jak i mężczyzn. Nieustający wyścig za piękną sylwetką może doprowadzić do tragicznych sytuacji. Chris Orwig, znany amerykański fotograf i propagator wiedzy o możliwościach Photoshopa twierdzi, że dobry retusz to taki, którego efektów nie da się rozpoznać. Niestety w przypadku zdjęć reklamowych z łatwością można wskazać, których narzędzi programu graficznego użyto przy obróbce. Po co zatem promować tandetę, która tak silnie manipuluje umysłami młodych ludzi? Czy apel Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego wpłynie na zmianę polityki reklamowej? Prosimy o komentarze.
Źródło: PETAPIXEL.COM