Wspaniałe nagranie rysiów. Słychać ich charakterystyczne ryki

Kanadyjski fotograf rozstawił kamery wzdłuż drogi uczęszczanej przez rysie. W okolicy Maine te zwierzęta występują bardzo często, lecz trudno je uchwycić aparatem. Potrafią szybko uciekać i nieźle się maskować. Filmy pokazują, że były niesamowicie zaciekawione kamerami. Nawet chciałyby je zjeść!

Rysie są bardo płochliwe. Zastosowanie kamer tropiących sprawiło, że udało się je nagrać.
Rysie są bardo płochliwe. Zastosowanie kamer tropiących sprawiło, że udało się je nagrać.
Źródło zdjęć: © YouTube | Colin Chase
Marcin Watemborski

09.03.2023 | aktual.: 09.03.2023 18:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Colin Chase uwielbia fotografować krajobrazy i dziką przyrodę w okolicy Maine. Niedawno on i Alfie Ladd połączyli siły w celu ujęcia rysiów na zdjęciach i filmach. O ile w przypadku zdjęć jest to bardzo trudne, tak kamery tropiące (specjalnie przystosowane do tego GoPro) potrafią się spisać całkiem nieźle.

W ciągu miesiąca Chase oraz Ladd rozstawili kamery w dwóch miejscach w lesie. Ten czas pokrywa się z okresem godowym rysiów. W okolicy siedlisk tych dużych kotów słychać bardzo charakterystyczne ryki i wycie. Zwierzęta nawołują się wzajemnie niemal cały czas. Sam dźwięk brzmi dość przerażająco – zwłaszcza nocą, gdy rysie są bardziej aktywne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fotograf wyznaje, że nagrane filmy zostały zarejestrowane w bardzo niesprzyjających warunkach. W Kanadzie jest teraz bardzo zimno, bo aż -36 stopni Celsjusza. Dzięki grubym futrom rysiom to nie przeszkadza. Śnieg, pustka i spokój to dla tych kotów idealne środowisko.

12-minutowy materiał pozwala wniknąć odbiorcy w świat rysiów. Zwierzęta zachowują się naturalnie i pokazują swoją ciekawskość, co świetnie widać, gdy jeden z kotów podchodzi do kamery i zaczyna ją lizać. Nie dajcie się jednak zwieść. Rysie to dzikie zwierzęta, która występują również w Polsce. Gdy zobaczycie je w dziczy, nie próbujcie do nich podchodzić ani ich głaskać – potrafią być bardzo niebezpieczne.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Komentarze (2)