"Wszystko z nami w porządku" - rozmawiałem z reżyserem dokumentu o niezależnym gamedevie
Borys Nieśpielak jest blogerem WP Fotoblogii i moim znajomym. Poznaliśmy się, gdy byłem na studiach - Borys był moim wykładowcą. Pamiętam, że już wtedy wspominał o nagrywaniu filmów dokumentalnych. Jego materiał "Wszystko z nami w porządku" opowiada o branży niezależnej produkcji gier wideo. Zdradził mi kilka szczegółów z realizacji.
Borys Nieśpielak: W dużej części jest to rozrywka dla dzieci. Tak naprawdę to zabawa dla każdego. Biorąc pod uwagę, że obecnie gry wideo to mainstream (”GTA V” jest najlepiej zarabiającym tworem kultury w historii) to nie ma za bardzo znaczenia to, że ktoś uważa to za dziecinadę. Gry się same obronią.
To był przypadek, miałem przerwę w kręceniu mojego drugiego filmu i postanowiłem zrobić krótkometrażowy film o młodych polskich twórcach gier w kontekście panującego kryzysu w branży.
Pojechałem na do Berlina na festiwal A.MAZE i tam nakręciłem sporo materiału, jednak brakowało mi jakiejś osi, takiej filmowej historii, która nadałaby materiałowi filmowej formy. Okazało się, że Bartek i Rafał - twórcy ”Lichtspeer” - wydają za parę miesięcy swoją pierwsza grę i poczułem, że to może być to.
Obecnie pracuję nad filmem dokumentalnym o twórcach pierwszego Wiedźmina, więc jak widzisz cenię sobie zarówno niezależność jak i duże produkcje.
Największym wyzwaniem było zrobienie tego filmu samemu. Byłem odpowiedzialny za obraz, dźwięk i całą produkcję. Jeżeli chodzi o relacje z ludźmi to nie mam z tym problemu.
Środowisko twórców gier jest mocno zamknięte i trochę to trwało zanim uznano mnie za "swojego", ale jako, że jestem bardzo szczery i zdeterminowany to nie miałem większych problemów z akceptacją.
Zdecydowanie promocja i dotarcie do graczy i mediów. Co ciekawe, wielu twórców nie dostrzega tego problemu, jednak ostatecznie gra jest produktem i musi się sprzedać. Bez zysków nie zrobisz kolejnej.
Czy produkcja gry się zwróciła? Chłopaki poradzili sobie z wyzwaniami?
Pierwsze miesiące po premierze były dość ciężkie, ale obecnie gra jest dostępna na Nintendo Switch, iOS i Android. Myślę, że są już na plusie.
Oczywiście z produkcją nie miałem nic wspólnego. Co do promocji, to jeżeli zaliczysz do tego jakieś posty na Facebooku i polecanie znajomym to jak najbardziej. Nie ukrywam, że gra mi się bardzo podoba.
Jakie są dalsze plany studia Lichthund? Będzie kontynuacja ”Lichtspeer” czy może coś nowego?
Panowie powiększyli zespół i już jest ich czwórka. Pracują nad nową grą - ”TourAnimals”, pierwszy raz będzie można zobaczyć ją w akcji na konferencji Digital Dragons 22 maja w Krakowie. Na tej samej konferencji będzie też można zobaczyć "Wszystko z nami w porządku".
Raczej nie ingerowałem, ale nie udawałem, że jestem niewidzialny. Jako dokumentalista wchodzę w ich świat i czy chce czy nie chcę w jakiś sposób go zaburzam. Starałem się jak najmniej.
Materiału było około 70 godzin, a jego selekcja to bardzo żmudny i długotrwały proces. Ja podzieliłem go sobie na etapy: w pierwszym wybierałem poprawne ujęcia, w drugim budowałem sceny i całą strukturę filmu, a w trzecim nanosiłem poprawki od "testerów" i naprawiałem resztę błędów.
Montaż trwał ponad osiem miesięcy i był niezwykle wyczerpujący. Wszystko, co chciałem żeby było w filmie ostatecznie tam się znalazło.
- 26.04.2018, g. 19:00 - OH-KINO, Wrocław
[*]09.05.2018 - Kino Szkolne PWSFTviT, Łódź
[*]12.05.2018, g. 22:00 - Pyrkon, Poznań
[*]22.05.2018 - Digital Dragons, Kraków[/list]
Pod koniec maja film pojawi się na Steamie oraz Amazon Video.