Wszystkowidząca kula dla oddziałów specjalnych
Nie wiem jakie zamierzają tam wykorzystać technologie, ale I-Ball (bo tak ma się nazywać) będzie wrzucana, ew. (uwaga!) wystrzeliwana z granatnika lub moździerza tam gdzie chcemy. I będzie musiała przekazywać stamtąd ostry i wyraźny obraz. W grę wchodzi więc także wysyłanie jej, na większe niż rzut beretem odległości.
Koncepcja I-Ball wygrała konkurs ogłoszony przez brytyjskie Ministerstwo Obrony. Wersja prototypowa jest co prawda na kablu, ale przygotowana może być też wersja bezprzewodowa. I jak słusznie zauważa Paul Thomson (inżynier z firmy Dreampact), wersja z kablem ma tą zaletę, że można ją sobie wygodnie ściągnąć z powrotem... Ach ten brytyjski humor...
Źródło: cnet.com