Wyścig "mydelniczek" Red Bulla. Jechali byle czym, ale nie byle jak

Wyścig "mydelniczek" Red Bulla. Jechali byle czym, ale nie byle jak

Red Bull Soapbox Race
Red Bull Soapbox Race
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | PAVEL MIKHEYEV / Reuters / Forum
Marcin Watemborski
13.09.2022 12:58, aktualizacja: 14.09.2022 11:40

Przeważnie, gdy oglądamy zdjęcia z rajdów samochodowych, zachwycamy się idealną techniką jazdy i prędkością. Przy okazji tego wyścigu jest inaczej – najbardziej liczy się inwencja twórcza konstruktorów pojazdów i to, by bolidy nie rozpadły się w drodze do mety. Przed wami Red Bull Soapbox Race.

Red Bull Soapbox Race, czyli wyścig "mydelniczek" właśnie dobył się w Kazachstanie. Niektóre ulice w Ałmatach, byłej stolicy kraju, zostały zamknięte, a boki wyłożono sianem. Po strzale z pistoletu startowego, mydelniczki ruszyły w miasto. Sądząc po zdjęciach, niektóre miały niemały problem, by dojechać do mety w całości

Red Bull Soapbox Race
Red Bull Soapbox Race © Licencjodawca | PAVEL MIKHEYEV / Reuters / Forum

Firma Red Bull znana jest z tego, że mocno inwestuje w sporty ekstremalne i różne przedziwne akcje. Jedną z nich są liczne wyścigi "mydelniczek", czyli samochodów-samoróbek, które kształtem często nie przypominają niczego konkretnego, a na pewno nie pełnoprawny pojazd. Sama nazwa wskazuje na jakość ich wykonania – są jak mydelniczki, plastikowe i dość łatwo je połamać. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyścig Red Bulla w Ałmatach to kolejna edycja przedsięwzięcia. W poprzednich latach zawitało ono do wielu krajów, m.in. Belgii, Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, RPA, na Jamajkę czy nawet do Indii, Omanu oraz Chin. Zasady są proste – pojazd musi mieć możliwość hamowania oraz sterowania, reszta nie ma znaczenia. Liczą się pomysłowość wykonania i dobry humor. 

  • Red Bull Soapbox Race
  • Red Bull Soapbox Race
  • Red Bull Soapbox Race
  • Red Bull Soapbox Race
  • Red Bull Soapbox Race
  • Red Bull Soapbox Race
  • Red Bull Soapbox Race
[1/7] Red Bull Soapbox Race Źródło zdjęć: © Licencjodawca | PAVEL MIKHEYEV / Reuters / Forum

Nagroda jest przeważnie niewielka – to trofeum oraz wycieczka. Od kilku lat są wręczane nagrody dla ulubieńców publiczności, a wisienką na torcie jest przekazanie określonej kwoty na fundację charytatywną. 

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)