Wytrenowała SI na zdjęciach kota. Kamera daje jej znać, gdy jest w kuwecie

Wytrenowała SI na zdjęciach kota. Kamera daje jej znać, gdy jest w kuwecie

Sztuczna inteligencja ma pomóc rozwiązać kłopoty zdrowotne kota.
Sztuczna inteligencja ma pomóc rozwiązać kłopoty zdrowotne kota.
Źródło zdjęć: © YouTube | Estefannie
02.09.2022 12:30, aktualizacja: 02.09.2022 14:25

Na nietypowy pomysł wpadła pewna Amerykanka, która stworzyła sztuczną inteligencję i wytrenowała ją na zdjęciach kota. Program daje jej znać za każdym razem, gdy ulubiony pupil się załatwia.

Estefannie to amerykańska programistka, która prowadzi własny kanał na Youtube. Umieściła na nim filmik o enigmatycznym tytule: "Dlaczego zrobiłam 50 tys. zdjęć mojego kota, gdy się załatwia".

Co ciekawe, to nie jest clickbait, bo Estefannie faktycznie zrobiła tyle zdjęć za pomocą kamery zamontowanej nad kuwetą jej kota, Teddy’ego. Z początku zdjęcia powstawały jedynie w dzień, ale programistka dokupiła lepszy sprzęt na podczerwień, dzięki czemu kamera nagrywała kota również wtedy, gdy było ciemno. Oczy kota nie są w stanie dostrzec światła w podczerwieni, dzięki czemu Teddy nie wiedział, że jest ciągle obserwowany przez czujne oko kamery.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W międzyczasie programistka napisała specjalny, samouczący się algorytm, dzięki któremu sztuczna inteligencja najpierw rozpoznała wygląd Teddy’ego, a następnie zobaczyła, jak wygląda kot, gdy się wypróżnia. Program działa i wysyła powiadomienia do autorki, dzięki czemu Estefannie wie, co jej kot robi w kuwecie.

Sztuczna inteligencja powiadamiająca właścicielkę zwierzęcia o tym, kiedy i czy się załatwia brzmi jak fanaberia, ale tak naprawdę ma to praktyczny cel. Okazuje się, że Teddy bardzo lubi jeść plastik, który jest toksyczny dla kociego żołądka. Estefannie już kilkukrotnie była z nim u weterynarza. Zdaniem youtuberki sztuczna inteligencja ma pomóc jej szybko zareagować na kłopoty żołądkowe, jakie może mieć jej kot.

Pozostaje życzyć Teddy'emu dużo zdrowia i wytrwałości podczas dalszego życia w kocim odpowiedniku orwellowskiego "Roku 1984".

Tomasz Bobusia, dziennikarz Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)