Z ukrytą kamerą wśród zwierząt. Sowa nie życzyła sobie filmowania

Hawk Conservancy Trust w Wielkiej Brytanii opiekuje się drapieżnymi ptakami. Za pomocą ukrytych kamer obserwują zwierzęta, aby monitorować ich stan zdrowia i zachowanie. Ta para sów nie życzyła sobie takiej inwigilacji w ich gniazdku.

Założone jako zoo przez lokalnego rolnika Rega Smitha i jego żonę Hilary, Hawk Conservancy Trust znajduje się w Weyhill w Wielkiej Brytanii. To park dla ptaków i organizacja charytatywna, która zajmuje się ptakami drapieżnymi. Na miejscu znajduje się zoo otwarte dla zwiedzających, jak również szpital weterynaryjnym, do którego trafiają ranne ptaki drapieżne.

Na nagraniu widzimy parę sów. W pobliżu ich norki pracownicy centrum umieścili ukrytą kamerę. Wnioskując po reakcji, ptakom nie spodobał się ten pomysł. Kamera, która miała z ukrycia miała obserwować ich zachowanie, została natychmiast namierzona. Pierwsza z sów podejrzliwie bada nowy obiekt, niechcący zabawnie pozując przy tym wprost do obiektywu. Wygląda wręcz jakby zdawała sobie sprawę dokąd obejmuje ją kamera, bo co chwilę zniża się tak, że widzimy jej głowę. Tak naprawdę to reakcja na stres, która jest charakterystyczna dla tego gatunku i polega na kiwaniu się w górę i w dół.

Kiedy pierwsza z sów, odsłania w kadrze drugą, ta przystępuje do ataku. Fizjonomia tych zwierząt sprawia, że wyglądają na szczerze zirytowane całym zajściem. Wrażenie potęgują złowrogie skrzeki i przewrócenie kamery. Prywatność zostaje przywrócona!

Występujące w filmiku zwierzęta to pójdźka ziemna, zwana też sówkę ziemną. To niewielki gatunek sowy z rodziny puszczykowatych, naturalnie zamieszkujących Amerykę Północną i Południową. Charakterystyczne dla tego gatunku jest brak uszu z piór. Ważą zaledwie około 200 gramów, a rozpiętość ich skrzydeł wynosi około 60 centymetrów. Są mało płochliwe. Żywią się głównie owadami. To gatunek objęty ścisłą ochroną.