Zabierz fotografa na wakacje

Wakacje jak z obrazka? Proszę bardzo. Hotele i ośrodki wypoczynkowe coraz częściej do letniego pakietu atrakcji dołączają usługi profesjonalnego fotografa.

© littlevanities / Flickr.com / CC 2.0
© littlevanities / Flickr.com / CC 2.0
Olga Drenda

11.07.2012 | aktual.: 26.07.2022 20:29

Strój kąpielowy? Jest. Wakacyjna lektura? Jest. Aparat fotograficzny? Jest. Przydałby się jeszcze ktoś, kto zadba o to, żeby zdjęcia z urlopu były naprawdę dobre. Jak pisze The Wall Street Journal, coraz więcej popularnych ośrodków wypoczynkowych uwzględnia usługi fotograficzne w swojej ofercie. Jeden z hoteli na Bora-Bora proponuje zakochanym romantyczną sesję fotograficzną w malowniczej scenerii jako dodatkową usługę do pakietu „wakacji dla dwojga”, a pewien karaibski ośrodek wypoczynkowy oferuje dwugodzinną sesję jako bonus do wykupionego turnusu.

Rodzinne wycieczki do parku Disneyworld często owocują pamiątkowym albumem z królestwa Myszki Miki. Z pomocy profesjonalistów korzystają też chętnie wielbiciele sportu, którzy wiedzą, że wyczyny na desce surfingowej o wiele lepiej wyglądają na zdjęciu zrobionym profesjonalnym sprzętem, a nie iPhone'em kolegi.

Fotografowie przyznają, że takie skrojone na miarę pamiątki z wakacji są wygodnym rozwiązaniem dla klientów. Wypoczywający nie muszą się martwić, że przegapią jakiś spektakularny moment – fotograf będzie na miejscu, wychwyci najpiękniejsze widoki i ustawi całą rodzinę do zdjęcia marzeń.

Dzięki obecności fotografa turyści mogą skupić się na przeżywaniu wakacji bez obaw, że coś im umknie - mówi przedstawiciel Abercrombie & Kent, biura turystycznego zatrudniającego fotografów.

Ale nie chodzi tylko o wygodę. Ogromne znaczenie ma magia postprodukcji - dzięki wprawnemu oku i dyskretnemu retuszowi pamiątkowe fotografie nabierają dodatkowej magii, a turyści, uśmiechnięci i zgrabni, prezentują się jak w reklamowym folderze. Zapotrzebowanie na takie usługi nie dziwi. Wakacyjne zdjęcia od dawna nie trafiają już tylko do rodzinnych albumów. Klienci, świadomi tego, że na Facebooku i Twitterze czeka widownia o wiele szersza niż ciocia, wujek i sąsiedzi, wolą na wszelki wypadek zaprezentować się od najlepszej strony.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)