Zagraniczni fotoreporterzy, których warto śledzić na Instagramie
15.03.2014 08:07, aktual.: 17.03.2014 10:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ostatnio wybraliśmy dla Was najciekawsze profile polskich fotoreporterów. Przyszedł czas, aby sprawdzić, co fotografują ich zagraniczni koledzy i koleżanki.
Jeden z najciekawszych podróżniczych pamiętników na Instagramie. Jego autor, Kevin Russ, swego czasu zasłynął stwierdzeniem, że lustrzanek praktycznie już nie używa. Ich miejsce zajął iPhone, który zawsze i wszędzie towarzyszy fotografowi: od górskich szlaków po poranne sprzątanie śpiworów. Jego cyfrowy kajet wypełniają zarówno sprawy najwyższej wagi, jak i totalne banały. Jednak wszystko, co w nim znajdziecie, wydaje się tak samo ważne.
David Guttenfelder to profesjonalny fotoreporter, który wcześniej pracował na przykład w Iraku czy Korei Północnej. Obecnie przebywa w Azji, skąd wysyła swoje tematy m.in. do National Geographic. Jeżeli myślicie, że użytkownicy Instagrama nie interesują się smartfonowymi zdjęciami profesjonalnych fotoreporterów i że dla fotoreporterki nie ma miejsca w tym serwisie, dobrze się zastanówcie. Davida obserwuje obecnie ok. 300 000 osób. Po prostu wow.
"Ameryka nie istnieje" - to tytuł jednej z książek Wojciecha Orlińskiego, który próbuje z bliska przyjrzeć się temu krajowi, dekonspirując jednocześnie amerykański sen. U Lauren jest odwrotnie. Jej zdjęcia pokazują tę najbliższą naszym wyobrażeniom Amerykę, wszystko wygląda na nich jak w znanych nam filmach czy nawet internetowych memach. Jest Grumpy Cat (prawdziwy!), kultowe pączki, amerykańscy atleci czy krajobrazy. Galeria Lauren od razu podbiła moje serce i przewertowałam ją już kilka razy. Zachęcam do tego samego; może się okazać, że to najlepsza rzecz, jaką zrobicie w ten weekend.
Kanadyjski fotoreporter, związany z Getty, pracujący dla "New York Timesa", obecnie relacjonujący wydarzenia na Ukrainie i penetrujący Europę wschodnią. Brzmi skomplikowanie? Polecam więc jego niesamowite fotografie.
Fotoreporter, fan fotografii ulicznej, czerni, bieli i wszystkich odcieni szarości. Wyłapywacz doskonałych kadrów i niesamowity obserwator. Australijskie ulice nigdy nie wyglądały tak tajemniczo jak na jego fotografiach.
Fotograf z agencji VII. Na Instagrama wrzuca praktycznie wszystko: od fotografii rodzinnych po ujęcia zza kulis. Gdzieniegdzie przeleci koktajl Mołotowa, innym razem migoczący neon zaprasza nas do odwiedzenia kasyna. Istny miszmasz, ale bardzo przyjemny.
Dla fotografów koncertowych Ryan Russell jest tym, kim dla fanów nowoczesnego rocka Jack White. Nie stosuje skomplikowanych sztuczek, ale łapie za serducho. Zazwyczaj Ryan towarzyszy zespołom podczas tras koncertowych, a kumpluje się z takimi formacjami, jak Paramore czy Death Cab For Cutie. Jednak jego instagramowy profil wypełniony jest czymś zupełnie innym: krajobrazami i zwariowanymi miejscami. Są w nim i monumentalne góry, i miejsca, w których kręcono "The Walking Dead". Są amerykańskie miasteczka i pokręcone amerykańskie drogi. Dużo zieleni i szary beton. Zwykłe amerykańskie życie...