"Zakręcony cesarz", czyli najciekawszy bokeh, jaki zobaczysz
Postaci Mathieu Sterna nie trzeba wam na pewno przedstawiać. Tym razem miłośnik dziwnych, starych obiektywów wziął pod lupę szkło do projektora, który kosztował 2 euro. Jego osiągi przekroczyły wszelkie oczekiwania fotografa.
Pewnego dnia Matheiu Stern wybrał się na pchli targ. Nie spodziewał się, że w jego ręce wpadnie tak wspaniały przedmiot. Obiektyw do projektora, który kupił za 2 euro, ma ogniskową 75 mm oraz otwór względny przysłony f/1.9. Brzmi jak idealne szkło portretowe.
Do zamocowania obiektywu, fotograf wykorzystał drukarkę 3D. W adapter wpasował obiektyw, który następnie został przymocowany do przejściówki z bagnetu M42 na Sony E. Po zrobieniu kilku zdjęć i nagraniu testowych filmików, Mathieu nazwał ten obiektyw ”Zakręconym cesarzem”. Zwróćcie uwagę na bardzo charakterystyczny bokeh i ostrość w centrum. Wygląda to naprawdę efektownie!
This Weird Lens Is The Swirly Bokeh Emperor
Patrząc na zdjęcia, które wrzucił Mathieu, ten obiektyw jest naprawdę ciekawy. Rozmycie tła kojarzy mi się mocno z obiektywami Lensbaby, ale ogromna różnica polega na tym, że one są stworzone do tego, by tworzyć takie efekty. To projektorowe szkło ma w sobie jakąś magię i przyznam, że chętnie bym je sprawdził.