Zamontowała kamerę przy oczku wodnym. Była zaskoczona tym, co nagrała

Jennifer George mieszkająca w Kalifornii (USA) wie, że w jej okolicy występuje bardzo dużo różnych gatunków dzikich zwierząt. Ze względu na wysokie temperatury, szukają one ogólnodostępnych źródeł wody – nawet na terenie zamieszkałym przez ludzi. Jennifer wiedząc o tym, postanowiła nagrać odwiedzających ją gości.

Zamontowała kamerę przy oczku wodnym. Była zaskoczona tym, co nagrała
Marcin Watemborski

31.05.2021 | aktual.: 31.05.2021 09:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Cała przygoda z podglądaniem dzikich zwierząt zaczęła się w 2019 roku, gdy Jennifer pomagała szczeniętom kojotów. Dzikie psiaki umierały z pragnienia, więc nasza bohaterka dała im wody. Były jej bardzo wdzięczne.

Na samym początku Jennifer rozstawiała miski z wodą dla dzikich zwierząt, ale uzupełnianie ich co chwilę było uciążliwe. Kalifornijskie upały potrafią być wręcz zabójcze, o czym mogą świadczyć cykliczne fale pożarów. Woda z misek szybko parowała.

Kolejnym krokiem było zbudowanie oczka wodnego z fontanną, które nie tylko ładnie wyglądało, ale również dostarczało wody cały czas, dzięki czemu dzikie zwierzęta mogły spokojnie ugasić pragnienie. Wtedy też Jennifer wpadła na pomysł, by zacząć podglądać swoich gości.

Na nagraniach z fotopułapki przy oczku widać zwierzęta, która nie tylko wpadają na orzeźwiającego drinka, ale chętnie pluskają się w wodzie, by się ochłodzić. Co ciekawe, nie są to tylko kojoty, ale też psy, duże i małe koty, różne ptaki, skunksy, króliki czy nawet węże. Kobieta absolutnie nie spodziewała się, że tak ogromny w jej ogrodzie zagości tak fascynujący przekrój przez kalifornijską faunę.

Więcej ciekawych filmików ze zwierzętami znajdziecie na Instagramie.

Komentarze (7)