Zanim zaczniesz fotografować - kilka słów o teorii barw

Wiele osób uważa, że do fotografowania należy mieć talent i pewną zdolność obserwowania świata. Kiedy jednak porozmawia się z ekspertami, ci ciągle powtarzają mantrę o konieczności poznania podstaw i stania się dobrym rzemieślnikiem zanim sięgnie się po tytuł mistrza.

Zanim zaczniesz fotografować - kilka słów o teorii barw
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Kowasz

06.06.2021 | aktual.: 06.03.2024 22:29

Kiedy zaś chodzi o podstawy, nie tylko w fotografii, ale generalnie w sztuce, niezbędna jest wiedza z zakresu teorii barw. Zadziwiająco dużo osób nie docenia jednak zdolności do łączenia ze sobą różnych barw na podstawie ustalonych zasad i próbuje na nowo wynaleźć koło poprzez eksperymenty. Zamiast stawiać na ciągłe próby, z których wiele może być skazanych na porażkę, dobrze jest przyjrzeć się teorii.

Pierwszym pojęciem, które nie powinno być nikomu obce, są kolory podstawowe. Już dzieci w podstawówce wiedzą, że są to odpowiednio żółty, czerwony i niebieski. W fotografii i druku rzecz staje się jednak nieco bardziej skomplikowana. Zamiast tych trzech kolorów stosuje się raczej CMYK, czyli zestaw czterech podstawowych barw. Nazywa się je także barwami procesowymi lub kolorami triadowymi. W tym przypadku są to żółty, magenta, cyjan oraz czerń.

Koło barw
Koło barw© Getty Images

Mając w pamięci tę wiedzę, można przejść do kwestii kolory drugorzędowe, czyli powstałych z mieszania kolorów pierwszorzędowych, oraz trzeciorzędowych, które za to są otrzymywane w wyniku mieszania kolorów pierwszego i drugiego rzędu. Z tego zestawu kolorów otrzymujemy koło kolorów, które może być wykorzystywane w codziennej pracy.

W przypadku osób zaczynających jakąkolwiek działalność artystyczną, niezbędne będzie korzystanie z koła celem przypominania sobie o barwach komplementarnych, czyli dopełniających się wzajemnie. Ich wzajemne połączenie powinno pozwolić uzyskać odpowiednio czerń, lub biel. Wiele osób poleca je jako świetne do nauczenia się niezawodnych kontrastów kolorystycznych, które razem dadzą efekt dopełnienia się zamiast tworzyć wrażenie niepotrzebnego szumu.

Osobną kwestią jest zaś temperatura danego koloru. O ile, przykładowo, niebieski większości ludzi kojarzy się jako barwa zimna, tak dla osób pracujących na co dzień z kolorem sprawa nie jest taka oczywista. Z tego powodu osobom zaczynającym pracę w branży artystycznej poleca się zapoznanie z kwestią temperatury bezwzględnej i względnej danej barwy.

W przypadku tej pierwszej zakłada się, że każda barwa, która nie jest odcieniem fioletu, zieleni i błękitu jest ciepła. Bardziej skomplikowanym pojęciem jest jednak temperatura względna. W ramach jej definicji jeden kolor może mieć zarówno odcienie określane jako ciepłe i zimne. Żeby sobie to dobrze zobrazować wystarczy wyobrazić sobie kolor khaki, który wpada w brąz oraz turkus, jako zimny odpowiednik.

Wiedza o barwach oraz ich temperaturach pozwala nam na spokojną pracę w ramach harmonii kolorystycznych. To one sprawiają, że dany zestaw barw jest odbierany jako współgrający ze sobą. W ramach tego pojęcia możemy rozróżnić kilka rodzajów harmonii. Pierwsza z nich, najłatwiejsza, to monochromatyczna, oznaczająca pracę z wieloma odcieniami jednego koloru.

Dużo ciekawsze efekty, zdaniem wielu osób, dają jednak bardziej skomplikowane harmonie. Najłatwiejsza do wytłumaczenia jest kontrastowa (czyli biel i czerń) oraz komplementarna, która zakłada używanie barw znajdujących się po przeciwnych stronach koła (zielony i czerwony czy żółć z fioletem). Istnieje jeszcze harmonia trójkątna, w której korzysta się z trzech barw znajdujących się na czubkach wpisanego w koło trójkąta równobocznego - tutaj najpopularniejszym przykładem są barwy podstawowe.

Ciekawym rozwiązaniem jest ostatnia opisywana harmonia, czyli analogiczna. W jej przypadku korzystamy z trzech kolorów znajdujących się obok siebie na kole barw. Wymaga ona jednak nieco wprawy, dlatego wiele osób sugeruje najpierw korzystanie w pracy z poprzednio wspomnianych zestawów.

Opisane wyżej kwestie są dopiero wprowadzeniem w fascynujący świat kolorów. Nic również nie zastąpi codziennej pracy i praktyki, która pozwala na wypracowanie swojego stylu. Ten zaś, co zauważymy prędzej czy później, prawdopodobnie będzie miał w sobie nasze ulubione barwy, czy to kontrastowe czy dopełniające się.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)