Zapomniany skarb Mazowsza: opuszczony skansen w Petrykozach
Zaprzyjaźniony bloger naszej redakcji – Szary Burek – odwiedził opuszczony skansen we wsi Petrykozy w powiedzie grodziskim. Historia tego miejsca jest dość smutna. Kiedyś tętniące życiem miejsce, dziś stoi odłogiem i niszczeje. To gratka dla miłośników urbexu.
27.11.2020 | aktual.: 27.11.2020 13:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po drugiej wojnie światowej dwór z XIX wieku został opuszczony. W 1969 roku zakupił go aktor Wojciech Siemion. Tak powstała prywatna Galeria Sztuki Ludowej, która działała do 2010 roku, aż do śmierci właściciela w wypadku samochodowym. Cyklicznie odbywały się tam wystawy i spotkania z artystami, lecz w 2013 dworek spłonął, ale część zbiorów udało się odratować.
- To było bardzo wyjątkowe miejsce, to tutaj słynny aktor utworzył galerię sztuki ludowej. Ten obiekt był oczkiem w głowie Pana Wojciecha, dbał o niego jak o prawdziwy skarb. W dworku kręcone były także sceny do filmów między innymi: "Szatan z siódmej klasy" czy "Szwadron" – wspomina Szary Burek.
W momencie przejęcia dworku przez Siemiona i jego żonę, miejsce wymagało kapitalnego remontu. Po udanej renowacji, pojawiły się w środku prace takich artystów, jak: Zdzisław Beksiński, Leon Tarasewicz czy Edward Dwurnik. Od pożaru w 2013 roku, dworek zaczął popadać w ruinę. Obecnie jest już odbudowany, a obiekt otrzymał kolejne życie.
Niedaleko dworka znajduje się skansen, na którym widać ząb czasu. Jest zaniedbany, zapomniany. Nie znając dokładnej lokalizacji trudno jest do niego trafić i by tam dotrzeć, trzeba przedzierać się przez gęste chaszcze. W okolicy oprócz chatek straszą 2 stare wiatraki.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.